Szymon Hołownia wygłosił pierwsze orędzie. „Żebyście nie tracili nerwów na politykę”
W czwartek o godz. 20 marszałek Sejmu Szymon Hołownia wygłosił orędzie w TVP1. Wyjątkowo krótkie jak na swoje możliwości – trwało trzy minuty i czterdzieści sekund. Hołownia podziękował Polakom za wysoką frekwencję w wyborach 15 października, a posłom za wybór na marszałka „w głosowaniu, które jest dowodem na stabilność nowej większości”.
Powiedział krótko też o tym, co zrobił w ostatnich dniach, co planuje i jak wyobraża sobie Sejm w przyszłości. – Zniknęły bariery, które od siedmiu lat niepotrzebnie odgradzały parlament od Polaków. Otwieramy znów Sejm na media. Zdecydowaliśmy o poszerzeniu prezydium tak, by mogli w nim zasiąść przedstawiciele wszystkich klubów parlamentarnych – powiedział.
I przypomniał, że nowa sejmowa większość Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy odrzuciła kandydaturę Elżbiety Witek na wicemarszałkinię. Zapewnił wyborców PiS, że miejsce w prezydium będzie czekało, aż klub PiS zgłosi odpowiednią kandydatkę lub kandydata. Do czego, jak wiemy, raczej nie dojdzie – bo wykluczył to prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Hołownia spotka się z Dudą
Hołownia zapowiedział, że w piątek spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą, by rozmawiać o potrzebie szybkiego stworzenia rządu. W najbliższych dniach zaprosi Rzecznika Praw Obywatelskich i porozmawia o udziale obywateli w pracach Sejmu. Chce się też spotkać z przewodniczącym Państwowej Komisji Wyborczej – podziękować za „sprawnie przeprowadzone wybory” i pomówić o usprawnieniu głosowania za granicą. Podziękował za wizytę u siebie prof. Adamowi Strzemboszowi, byłemu prezesowi Sądu Najwyższego.
– W najbliższych latach na pewno nie unikniemy sporów. Mój cel jest jasny: chcę, by jakość debaty – i jakość prawa stanowionego przez Sejm – radykalnie wzrosła i żebyście państwo za dwa lata patrzyli na polski Sejm jak na wzór kultury wzajemnej relacji. A nie jej zaprzeczenie. Żebyście nie tracili nerwów na politykę. Żeby ona zaczęła dawać nam nadzieję, że może być normalnie – powiedział. Tym na pewno będzie się zajmował przyszły szef Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki.
Marszałek będzie miał swój podkast
Hołownia jest marszałkiem Sejmu od pierwszego posiedzenia, które zaczęło się w poniedziałek 13 listopada. Wybrało go 265 posłów, na jego kontrkandydatkę z PiS Elżbietę Witek zagłosowało 193.
Po wyborze zapowiedział otwarcie się na obywateli i dziennikarzy. – Zaproszę najstarszych sejmowym stażem dziennikarzy, by pomogli mi znów mądrze otworzyć dla nich Sejm. Przywrócimy śniadania prasowe, regularne briefingi. Marszałek Sejmu będzie obecny w mediach, będzie miał swój podkast – zapowiedział Hołownia. Mówił, że wyrzuci „z hukiem” tzw. zamrażarkę (możliwość przewlekania przez marszałka prac nad ustawami).
Prawo do szczególnego wystąpienia w telewizji i radiu mają prezydent, marszałkowie Sejmu i Senatu oraz premier. Nie powinno ono trwać dłużej niż 10 minut i powinno być wyraźnie wyodrębnione. Ostatnie telewizyjne orędzie wygłosił prezydent Andrzej Duda 6 listopada. Poinformował w nim, że zdecydował o powierzeniu funkcji marszałka seniora, inicjującego obrady nowego Sejmu, Markowi Sawickiemu, a misję tworzenia rządu dotychczasowemu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu.