Republika TVPiS
Republika TVPiS z Holecką i Rachoniem. „Będą wciskać gaz do dechy, tak chce Kaczyński”
Po odwołaniu przez ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza władz mediów publicznych, w tym TVP, stacja Sakiewicza przejęła jej dwie „gwiazdy” i programy. 20 grudnia główny wieczorny serwis informacyjny „Dzisiaj” dał telewizji Republika 1526-procentowy wzrost oglądalności. Z niszowej stacji, mającej 6-tysięczną widownię, nagle TVR wystrzeliła w górę – do średnio 170 tys. widzów dziennie. Wynik 2,7 proc. udziału w rynku dał jej drugie miejsce wśród kanałów informacyjnych. Stacja wyprzedziła Polsat News.
Paliwem, które napędziło rekordy, było wtargnięcie w nocy polityków PiS z prezesem na czele do siedziby TVP przy ul. Woronicza. Było nerwowo, chaotycznie, z szarpaninami, blokowaniem drzwi, a nawet dochodziło do prób rewizji przez posłów Zjednoczonej Prawicy, pod hasłem kontroli poselskiej, osób wychodzących z PAP. Republika nadawała z tych zdarzeń relacje na gorąco. Michał Rachoń z korytarza siedziby Telewizyjnej Agencji Informacyjnej przy placu Powstańców w Warszawie konspiracyjnym szeptem zdawał relacje będącej w studiu Republiki swojej żonie Katarzynie Gójskiej. Studio udekorowane było napisem „wydanie specjalne”, a na czerwonym pasku: „Walka o wolne media”.
Prawie jak TVP
Do czasu wydania tego numeru POLITYKI TVP nie odzyskała dostępu do Telewizyjnej Agencji Informacyjnej i studia przy placu Powstańców. Tam w dyrektorskich gabinetach zamknęli się Samuel Pereira, ostatnio szef TVP Info i wiceszef TAI (od końca kwietnia 2023 r. zarobił 439,8 tys. zł brutto), oraz Michał Adamczyk, szef TAI i prezenter „Wiadomości” (tylko od 25 kwietnia dostał w TVP aż 1,5 mln zł – to 182,9 tys. miesięcznie). – Zamknęli się w gabinetach dyrektorskich i są osłaniani przez dyżurujących posłów PiS, a my musimy wydawać TVP Info z Woronicza.