To bodaj najważniejszy front otwarty przez rządzącą koalicję w wojnie z okupowaniem przez PiS różnych instytucji państwa. I nie jest to wojna ministra sprawiedliwości Adama Bodnara z prokuraturą. Co najwyżej bunt prokuratorskich elit.
Czytaj też: Jak odbetonować zagarnięte przez PiS instytucje prawa
Portal informacyjny Prokuratury Krajowej przejęty
Zastępcy Prokuratora Generalnego nie uznają tymczasowo mianowanego przez Bodnara na p.o. Prokuratora Krajowego Jacka Bilewicza i nie zamierzają wykonywać jego poleceń. Ogłosili to w oświadczeniu wydanym natychmiast po decyzji ministra stwierdzającej nieważność powołania przez Zbigniewa Ziobrę Dariusza Barskiego na szefa Prokuratury Krajowej i powołaniu do tymczasowego pełnienia jego obowiązków Bilewicza.
Teraz wypowiedzieli posłuszeństwo także Prokuratorowi Generalnemu. Przejęli portal informacyjny Prokuratury Krajowej, za pomocą którego kontaktują się z opinią publiczną, a przede wszystkim z prokuratorami „liniowymi”, przekazując swój obraz sytuacji.
We wtorek zwołali Zebranie Prokuratorów Prokuratury Krajowej, które podjęło uchwałę odmawiającą wykonania polecenia Bodnara o usunięciu ze strony Prokuratury Krajowej stanowisk wzywających do posłuszeństwa Barskiemu i ignorowaniu Bilewicza. Szef resortu sprawiedliwości nie ma więc teraz wpływu na komunikaty Prokuratury Krajowej i – prawdopodobnie – nie może przesyłać informacji prokuratorom „liniowym” za pośrednictwem wewnętrznego systemu komunikacji elektronicznej.