Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Maciej Wąsik przekroczył uprawnienia? Śledztwo w sprawie policyjnego Black Hawka

Maciej Wąsik, Jarosław Kaczyński, Mariusz Kamiński pod Sejmem Maciej Wąsik, Jarosław Kaczyński, Mariusz Kamiński pod Sejmem Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl
Prokuratura bada, czy były wiceszef MSWiA Maciej Wąsik wywierał wpływ na policjantów, by zgodzili się na udział śmigłowca Black Hawk w pikniku w ubiegłym roku.

O wszczęciu śledztwa poinformował Szymon Banna, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Chodzi o podejrzenie przekroczenia uprawnień przez byłego wiceszefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Macieja Wąsika. Przypomnijmy: 20 sierpnia 2023 r. podczas obchodów 103. rocznicy Bitwy Warszawskiej oraz bitwy pod Sarnową Górą odbył się pokaz z udziałem śmigłowca Black Hawk. Pilot wleciał wtedy w linię wysokiego napięcia, zrywając przewód w pobliżu osób obserwujących przelot. Prokuratura sprawdza, czy Wąsik wywierał wpływ na osoby decyzyjne w Komendzie Głównej Policji w celu udzielenia przez nie zgody na wykorzystanie policyjnego śmigłowca.

Zawiadomienie w tej sprawie złożyło obecne kierownictwo MSWiA.

Wąsik do Bodnara: Nie boję się pana

Szef resortu Marcin Kierwiński przedstawił w marcu wyniki kontroli przeprowadzonej w związku z tym zdarzeniem. Poinformował wtedy, że do prokuratury zostaną złożone dwa zawiadomienia. Pierwsze dotyczy właśnie przekroczenia uprawnień przez Wąsika (do trzech lat pozbawienia wolności). Drugie – inspektora Jarosława Siekierskiego, który nadzorował wyjaśnianie zdarzenia z udziałem Black Hawka i wybuchu granatnika w KGP.

Maciej Wąsik odniósł się do zarzutów w poniedziałek. „Nigdy jeszcze prokuratura nie była tak upolityczniona jak za pana rządów” – napisał na portalu X do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. „Ale nie boję się ani pana, ani pana mocodawcy Donalda Tuska. Wcześniej czy później prawda zwycięży, a reżyserowie spektaklu »dorwać Kamińskiego i Wąsika« poczują smak sprawiedliwości” – dodał.

Reklama