Kraj

Rabacja galicyjska PiS

Łukasz Kmita Łukasz Kmita Beata Zawrzel / Reporter
Czas zaczyna naglić – jeśli do 9 lipca nie będzie wyboru marszałka, sejmik zostanie rozwiązany i w Małopolsce odbędą się przyspieszone wybory.

Niby wszystko się zgadza: PiS ma w małopolskim sejmiku większość, prezes wyznaczył kandydata i mocno go wsparł. A mimo to nominat Nowogrodzkiej przegrał już dwa głosowania. Bunt radych w Małopolsce pokazuje, że władza Jarosława Kaczyńskiego nad PiS nie jest absolutna. Ale po kolei.

W kwietniowych wyborach samorządowych PiS zdobył samodzielną większość w czterech regionach. Na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu oraz w województwie świętokrzyskim marszałkowie i całe zarządy województw zostały wybrane dość sprawnie. W Małopolsce – największym i najbogatszym z rządzonych przez PiS województw z budżetem ok. 3 mld zł – nowych władz regionu wciąż nie ma. A stawka jest spora; marszałek z zarządem mają wpływ na podział funduszy unijnych na poziomie województwa oraz na politykę personalną zarówno w urzędzie marszałkowskim, jak i w dziesiątkach podległych mu spółek i instytucji. Kaczyński chce, by marszałkiem został poseł Łukasz Kmita. To wojewoda małopolski w latach 2020–23, związany z Ryszardem Terleckim i Mateuszem Morawieckim. W regionie mocniejsza jest jednak frakcja Beaty Szydło i byłego ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka.

Kmita pierwsze głosowanie przegrał 6 maja – poparło go tylko 13 z 39 radnych (klub PiS liczy 21 osób, KO ma 12 radnych, a Trzecia Droga – 6). Media zaczęły mówić o buncie w partii, bo Kmita kandydował z rekomendacji Kaczyńskiego. Prezes zareagował ostro – odwołał z funkcji szefa małopolskich struktur Adamczyka i mianował na jego miejsce samego Kmitę. Do Krakowa wysłał też sekretarza generalnego PiS Piotra Milowańskiego, który miał zaprowadzić porządek w klubie radnych.

Ale Kmita przegrał drugi raz. 19 czerwca dostał 17 głosów, o trzy za mało, by zostać marszałkiem. Po porażce oskarżył radnych PiS o „zdradę ideałów”, a rzecznik partii Rafał Bochenek zapowiedział „wyciągnięcie konsekwencji” wobec buntowników.

Polityka 27.2024 (3470) z dnia 25.06.2024; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 8
Reklama