Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Media protestują, politycy milczą. „Będziemy gotowi do rozmowy po przyjęciu nowelizacji”

Media protestują, politycy milczą. „Będziemy gotowi do rozmowy po przyjęciu nowelizacji”. Media protestują, politycy milczą. „Będziemy gotowi do rozmowy po przyjęciu nowelizacji”. AbsolutVision / Unsplash
Ustawa o prawach autorskich została przyjęta bez kluczowych dla mediów zapisów. Zamiast wspierać w mediacji z gigantami cyfrowymi, politycy odpowiadają milczeniem.

W piątek 28 czerwca Sejm w pierwszym czytaniu przyjął nowelizację prawa autorskiego. Ma ona na celu implementację unijnej dyrektywy Digital Single Market. Wśród przegłosowanych zapisów zabrakło tych, które zgłosiły posłanki Klubu Parlamentarnego Lewicy. Dorota Olko i Daria Gosek-Popiołek z Lewicy Razem przekonywały na sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu, że zapisy powinny zapewnić wydawcom dostęp do informacji, które mają znaczenie dla określenia wynagrodzenia dla dziennikarzy, a także możliwość prowadzenia negocjacji i mediacji z platformami cyfrowymi przy wsparciu prezesa UOKiK-u.

Według szacunków nawet 2/3 pieniędzy od reklamodawców trafia do pośredników – platform – a nie do twórców treści, czyli mediów. Globalni giganci technologiczni – w tym przede wszystkim Meta i Google – zdaniem ekspertów prowadzą do pogorszenia sytuacji ekonomicznej dużych mediów oraz wręcz upadku mediów lokalnych.

„Podczas uchwalania przepisów o prawie autorskim w świecie cyfrowym kompletnie zlekceważono nasze postulaty. A o wiele nie zabiegaliśmy. Oczekiwaliśmy wprowadzenia instrumentów mediacji między platformami i wydawcami w przypadku sporu o należne nam tantiemy, sprawiedliwej rekompensaty za ekspozycję naszych treści w sieci oraz ochrony przed ich kopiowaniem” – czytamy w apelu, który polscy wydawcy, redakcje i dziennikarze wystosowali do polityków ws. poprawienia szkodliwego prawa.

Dwie poprawki złożone przez Lewicę nie znalazły poparcia w większości parlamentarnej – „za” głosowały jedynie Lewica, PiS i pojedynczy posłowie.

Reklama