Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Nekropolityka w PiS i trochę łaciny. Post hoc, ergo propter hoc

Jarosław Kaczyński podczas konferencji ws. śmierci Barbary Skrzypek, 26 marca 2025 r. Jarosław Kaczyński podczas konferencji ws. śmierci Barbary Skrzypek, 26 marca 2025 r. Zbyszek Kaczmarek / Forum
W ten sposób była współpracowniczka Jarosława Kaczyńskiego staje się ofiarą reżimu Tuska i bodnarowców, krwawo represjonujących przeciwników politycznych, wedle metod z wiadomych czasów.

Kameruński filozof Achille Mbembe wprowadził termin „nekropolityka” na oznaczenie podporządkowania życia władzy śmierci. Mnie interesuje w tym felietonie przypadek szczególny, mianowicie wykorzystywanie czyjejś śmierci dla doraźnych celów politycznych. Chodzi o panią BS (będę posługiwał się tylko inicjałami), bliskiej współpracowniczki p. Kaczyńskiego, przesłuchiwanej w sprawie tzw. dwóch wież. Przesłuchanie miało miejsce 12 marca, a śmierć p. BS nastąpiła trzy dni później z powodu, jak ustaliła sekcja zwłok, rozległego zawału serca.

Telewizja Republika (zmieniła nazwę z TV Republika) poinformowała, że p. BS zmarła po wielogodzinnym przesłuchaniu w prokuraturze. Wszelako intencja tego komunikatu, potwierdzona licznymi innymi audycjami, była taka, że rzeczony zgon nastąpił w wyniku przesłuchania.

Podobnie zapatruje się na tę sprawę p. Kaczyński, który oświadczył: „Śmierć Pani [BS] ma więc bezpośredni związek (...) z tym przesłuchaniem”. Inaczej mówiąc, to pierwsze zdarzenie było przyczyną drugiego. Trudno abstrahować od politycznego kontekstu sprawy i tej kwestii poświęcone są (prawie) wszystkie komentarze publicystyczne i oficjalne. I ja nie zamierzam stronić od szerszego tła sprawy, ale chcę dodać do tego uwagi logiczno-metodologiczne, ponieważ sądzę, że oświetlają interesujący wątek problemu.

Czytaj też: Pani Basia, strażniczka Prezesa

Zajście A i zajście B

Pora na wyjaśnienie łacińskiej części tytułu. Podana fraza znaczy: „po tym, a więc wskutek tego”, a słowo „więc” sugeruje regułę rozumowania.

Reklama