Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Wojna o umysły

Niestety w walce o nasze umysły Rosja wygrywa walkowerem

Nie pomoże nam najlepszy system antyrakietowy, jeśli nadal pozwolimy się bombardować taką ilością kłamstwa i dezinformacji. A skoro nie radzimy sobie w defensywie, to może czas przejść do ofensywy?

Jesteśmy w stanie wojny. Czas odejść od jej tradycyjnej definicji. Możemy oczywiście operować przymiotnikami: hybrydowa, kognitywna, psychologiczna, informacyjna, ale w gruncie rzeczy to tylko ucieczka od rzeczywistości. A ta jest brutalna – wojna już trwa. Na razie ją przegrywamy, na własne życzenie. Nie piszę o rosyjskich dronach na polskim niebie, które pokazały lojalność naszych europejskich przeciwników. Ten akurat test zdaliśmy.

Niestety w walce o nasze umysły Rosja wygrywa walkowerem. Rosyjska propaganda prowadzi na terenie Polski i Europy szeroko zakrojone działania wojenne, których ofiarą są prawda i zaufanie do instytucji państwowych oraz UE. Coraz większa część naszego społeczeństwa nie potrafi już rozpoznać kłamstwa i manipulacji, odróżnić informacji od opinii, zweryfikować źródła informacji. Rosjanie sterują naszymi umysłami za pośrednictwem tysięcy fałszywych kont rozsiewających dezinformację, ale po stronie wroga – i to chyba nawet gorsze – walczy cała armia pożytecznych idiotów z internetowego uniwersytetu chłopskiego rozumu, niedouczonych dziennikarzy i cynicznych polityków.

Michał Federowicz, przewodniczący Europejskiego Kolektywu Analitycznego Res Futura, który bada to zjawisko, zapytał ostatnio prowokacyjnie: Wyobrażacie sobie, że podczas niemieckiego bombardowania Londynu Winston Churchill pozwala na publikowanie artykułów, w których przekonuje się Brytyjczyków, że: „To w sumie nie wina Niemców, tylko Polaków”, a w ogóle: „To nie nasza wojna”? Za to w Polsce w 2025 r. można swobodnie i bez najmniejszych nieprzyjemności pisać o „ukraińskiej prowokacji”.

Każdego dnia Rosja przeprowadza cyberataki na kluczowe instytucje państwa i infrastrukturę krytyczną. Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski przekonuje, że nasze cyberbezpieczeństwo jest w dobrych rękach.

Polityka 40.2025 (3534) z dnia 30.09.2025; Komentarze; s. 8
Oryginalny tytuł tekstu: "Wojna o umysły"
Reklama