Premiera pierwszego z nowych polskich musicali już wkrótce – 31 grudnia, w warszawskiej Sali Kongresowej. Reklamowany jako rock opera, powstał na kanwie „Krzyżaków” Henryka Sienkiewicza. Ambitnie i chwytliwie. Twórcy bez skrępowania porównują swe dzieło do takich hitów jak „Jesus Christ Superstar” i „We Will Rock You”. Obsada, złożona z wokalistów znanych rockowych kapel, też wiele obiecuje. Scenariusz napisał i całość wyreżyseruje młody aktor Marcin Kołaczkowski, który w profesjonalnym teatrze przygotował dotychczas tylko jedną sztukę – „Kompanię Dropsa” w Teatrze Bajka. Ma za to duże doświadczenie w telenowelach: grał m.in. w „Złotopolskich”, „Kryminalnych”, „Na Wspólnej”, „Samym życiu”. Muzykę skomponował Hadrian Filip Tabędzki, twórca doświadczony w dramatycznych spektaklach, ale w musicalu debiutant.
Drugi z musicali przygotowuje znacznie bardziej doświadczony duet. To kompozytor Piotr Rubik i autor libretta Zbigniew Książek. Projekt ma ponoć współfinansować Polsat, a premiera odbędzie się w Kielcach. Dokładna data nie została jeszcze ustalona, choć wspomina się o wiośnie 2011 r. Warto przypomnieć, że dawno temu Rubik napisał naprawdę niezłą muzykę do kilku musicali. Zna się więc na rzeczy, co może przyniesie wreszcie efekty, bo na prawdziwie przebojową rodzimą muzyczną produkcję teatralną czekamy od dawna.
Jesienią 2010 r. w trzech dużych teatrach musicalowych odbyły się premiery. W stołecznej Romie – głośni „Nędznicy”. Kolejna zachodnia produkcja, co dziwić nie powinno, bo teatr ten przez ostatnich 10 lat nie wystawił żadnego polskiego musicalu dla dorosłych.