Kultura

Kloss: reaktywacja

Agent J-23 powraca. Do zobaczenia w kinach

Na planie „Stawki większej niż śmierć”. Od lewej: Emil Karewicz (Herman Brunner), reżyser Patryk Vega i Stanisław Mikulski (Hans Kloss) Na planie „Stawki większej niż śmierć”. Od lewej: Emil Karewicz (Herman Brunner), reżyser Patryk Vega i Stanisław Mikulski (Hans Kloss) materiały prasowe
Patryk Vega, twórca „Pitbulla”, ale i „Ciacha”, robi film kinowy o J-23. Ze Stanisławem Mikulskim i Emilem Karewiczem w rolach głównych.
Podczas niegdysiejszych emisji „Stawki...” wyludniały się ulice. Godzinę przed rozpoczęciem kolejnego odcinka taksówkarze nie brali dłuższych kursówZygmunt Januszewski / PAT/Materiały prywatne Podczas niegdysiejszych emisji „Stawki...” wyludniały się ulice. Godzinę przed rozpoczęciem kolejnego odcinka taksówkarze nie brali dłuższych kursów

Na żadnej z kopii scenariusza autorstwa Władysława Pasikowskiego nie ma stempla „tajne/poufne”, ale fabuła jest ściśle tajna. Członkowie ekipy podpisali stosowne zobowiązanie milczenia. Jego złamanie grozi wysoką karą finansową i utratą pracy.

Patryk Vega: – Jedno mogę powiedzieć: będzie to film wojenny, szpiegowski. Połączenie „Szeregowca Ryana” z nowym Jamesem Bondem z „Casino Royal”.

W przypadku „Szeregowca Ryana” chodzi o efekty specjalne, a nowy Bond to kino akcji, bez mrugania do widza, jak to było we wcześniejszych filmach o agencie 007. „Hans Kloss – Stawka większa niż śmierć”, zdaniem Vegi, będzie miał klimat, logikę, akcję i napięcie takich arcydzieł gatunku jak „Tylko dla orłów” czy „Działa Nawarony”.

Producentem wiodącym jest AmerCom, wykonawczym Barracuda Film. W sprawie muzyki trwają jeszcze negocjacje, napisze ją młody kompozytor, ale motyw z pierwowzoru będzie obecny.

Dalsze losy agenta J-23 próbowano nakręcić już kilka razy. Ostatnio przymierzał się do tego Władysław Pasikowski, ale prace zostały wstrzymane, bo producent nie miał praw do postaci. Scenariusz obecnie kręconej wersji powstawał kilka lat. I jak zapewnia Vega, jest dopracowany w najdrobniejszych szczegółach.

W pierwszych dniach lipca, po zdjęciach w Czołpinie, ekipa kręci kolejne sceny w Sali Pompejańskiej pałacu w Jabłonnie pod Warszawą. Emil Karewicz (Herman Brunner) w mundurze SS strzela do telewizora Sony, w którym zobaczył Hansa Klossa. Mundur mógłby świadczyć o tym, że akcja rozgrywa się jeszcze podczas wojny. Telewizor – że co najmniej kilkanaście lat później.

Obok Stanisława Mikulskiego (82 lata) i Emila Karewicza (88 lat) wystąpi cała plejada gwiazd.

Polityka 29.2011 (2816) z dnia 12.07.2011; Coś z życia; s. 75
Oryginalny tytuł tekstu: "Kloss: reaktywacja"
Reklama