Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

Kanonada

Kanonada, czyli kto tak naprawdę ustala muzyczne kanony

Papa Dance na Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w 1987 Papa Dance na Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w 1987 Krzysztof Świderski / PAP
Czy Papa Dance było lepsze od Brygady Kryzys? Dlaczego Sting i U2 wypadają z kanonu muzyki rozrywkowej? Którą płytę The Beatles wybrać? I czy mogą to w końcu zrobić sami słuchacze?
Płyta wszech czasów wg RYM (stan na koniec sierpnia 2012)materiały prasowe Płyta wszech czasów wg RYM (stan na koniec sierpnia 2012)

Kiedyś kanon muzyczny mógł zmienić jeden wpływowy krytyk. Jak w 1975 r., gdy Lou Reed wydał bardzo hałaśliwą płytę – ciąg gitarowych sprzężeń, zakłóceń i szumów. Zatytułowana „Metal Machine Music”, trafiła na rynek z etykietką albumu, którego nie da się znieść – a prasa ubolewała nad losem słynnego dźwiękowca Boba Ludwiga, sugerując, że musiał być jedyną osobą, która, z racji wykonywanego zawodu, dosłuchała do końca. Dopiero Lester Bangs, kontrowersyjny, ale poczytny dziennikarz, z lekką ironią, ale też i podziwem napisał, że to „najlepszy album w historii ludzkich bębenków słuchowych”. Nie zaczęła się po tym szczególnie dobrze sprzedawać, ale Bangs zagwarantował jej miejsce w alternatywnym kanonie.

Na Zachodzie regularnie pojawiały się duże prasowe zestawienia najważniejszych płyt – jedno z najgłośniejszych tego typu przedsięwzięć to pięćsetka ułożona 9 lat temu przez jurorskie grono, starannie wybrane przez amerykański magazyn „Rolling Stone”.

U nas kanon tworzyło przez lata publiczne radio. I jeśli bilety na koncert Dead Can Dance sprzedawały się szybciej niż na niedawny występ Madonny, trzeba to zaliczyć w poczet efektów polityki repertuarowej radiowej Trójki z lat 80. Podobnie jak to, że w Polsce do ścisłego kanonu rocka zaliczamy słabo pamiętaną na świecie grupę Budgie.

Hierarchię klasyków polskiej muzyki pop, budowaną z kolei przez top wszech czasów Trójki – w którym ostatnio na pierwszych miejscach mieliśmy Republikę, Niemena i Dżem – grupa dwanaściorga młodych polskich krytyków, skupionych wokół serwisu Screenagers.pl, zamieniła na nieco inną: Andrzej Zaucha, Anna Jurksztowicz, Skaldowie. Brzmi odświeżająco, ale czy przy okazji nie pachnie skandalem?

Piosenki bez mitologii

Opublikowaną w całości na początku czerwca listę komentowano przez ostatnie miesiące wielokrotnie.

Polityka 35.2012 (2872) z dnia 29.08.2012; Kultura; s. 75
Oryginalny tytuł tekstu: "Kanonada"
Reklama