Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

Zbrodnicze siostrzyczki

Polski kryminał kobiecy

„W całym zalewie kryminalnym najciekawsze są te książki, które odbiegają od konwencji kobiecej literatury popularnej. Przede wszystkim pojawiły się nowe, ciekawe bohaterki powieściowe”. „W całym zalewie kryminalnym najciekawsze są te książki, które odbiegają od konwencji kobiecej literatury popularnej. Przede wszystkim pojawiły się nowe, ciekawe bohaterki powieściowe”. Piotr Socha / Polityka
Jeszcze niedawno jedyną znaną autorką polskich kryminałów była Joanna Chmielewska. Teraz pojawia się coraz więcej powieści kryminalnych pisanych przez kobiety. Bardzo śmiałych obyczajowo i przełamujących stereotypy.

Gdzieś w połowie pierwszej dekady nowego wieku nastała u nas moda na literaturę kryminalną. Głównie mówiło się jednak o nowych pisarzach, a nie o pisarkach. Mężczyźni pisali o męskim świecie. Potem nadeszła fala kryminałów kobiet. To znaczące, że w ostatnich latach Nagrodę Wielkiego Kalibru dla autora kryminału odebrały Gaja Grzegorzewska za „Topielicę” i Joanna Jodełka za „Polichromię”. Z roku na rok autorek powieści kryminalnych jest więcej. Tworzą kryminały obyczajowe (z licznymi wątkami romansowymi) albo komedie kryminalne (jak Irena Matuszkiewicz czy duet Gacek&Szczepańska), kryminały miejskie (Anna Fryczkowska, Joanna Jodełka), policyjne (Izabela Szolc), kryminały retro i archeologiczne (Marta Guzowska), i jakie kto sobie tylko wymarzy.

O tym, skąd się wziął ten fenomen, mówiła autorka kryminału archeologicznego Marta Guzowska w jednym z wywiadów: „Podobno kobiety są głównymi czytelniczkami kryminałów. Więc teraz wzięły się za pisanie (...), większość kobiet zaganianych między pracą, domem, dziećmi i mężem marzy o odreagowaniu. Czy może być lepszy sposób odreagowania stresu, niż uśmiercenie na papierze kilku niesympatycznych osób?”.

Najgorzej jest, kiedy czujemy, że autorka tak naprawdę chciałaby napisać romans i ubarwić go tylko wątkami sensacyjnymi. Na szczęście w dobrych kryminałach dzieje się o wiele więcej. Trzy autorki: Marta Guzowska („Ofiara Polikseny”), Agnieszka Krawczyk („Morderstwo niedoskonałe” i „Dziewczyna z aniołem”) oraz Adrianna Michalewska („Zaułki zbrodni”) założyły nawet grupę pisarską Zbrodnicze Siostrzyczki. Mają swoją stronę internetową i logo z dwiema kobietami trzymającymi pistolety, a ich hasło brzmi: „Siła sióstr”. Chcą wspierać inne piszące kobiety, ale też stworzyć forum do dyskusji z czytelnikami i specjalistami (pisanie kryminałów wymaga, jak wiadomo, wielu konsultacji).

Polityka 40.2012 (2877) z dnia 03.10.2012; Kultura; s. 79
Oryginalny tytuł tekstu: "Zbrodnicze siostrzyczki"
Reklama