Kultura

Kolejne trupy

Recenzja gry: The Walking Dead: 400 Days

materiały prasowe
Dla fanów nie do przeoczenia.

Jeszcze wczoraj dobra przyjaciółka i wierna towarzyszka w walce o przetrwanie w opanowanym przez zombie świecie, dziś próbowała uciec z większością leków i żywności. Wiedziała, że to dla pozostałych – w tym mojej młodszej siostry – najpewniej wyrok śmierci. Ale czy mam ją za to zastrzelić, jak żąda przywódca naszej grupy? Trudne wybory i stawianie gracza w sytuacjach granicznych to nadal znak rozpoznawczy serii „The Walking Dead”, ale dodatek „400 Days” nie jest równie udany, jak obsypana nagrodami gra z ubiegłego roku. To pięć bardzo krótkich epizodów opowiadających historie protagonistów, których być może spotkamy w zapowiadanym sequelu. Zbyt krótkich, by emocjonalnie związać się z bohaterami, żyć ich dramatem i rozterkami, co było przecież głównym atutem opowieści o ośmioletniej Clementine i opiekującym się nią Lee Everettem z pierwszego sezonu „The Walking Dead”. A mimo to – dla fanów nie do przeoczenia.

 

The Walking Dead: 400 Days, Telltale Games, Steam, PC

Polityka 34.2013 (2921) z dnia 20.08.2013; Afisz. Premiery; s. 65
Oryginalny tytuł tekstu: "Kolejne trupy"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyznania nawróconego katechety. „Dwie osoby na religii? Kościół reaguje histerycznie, to ślepa uliczka”

Problem religii w szkole był przez biskupów ignorowany, a teraz podnoszą krzyk – mówi Cezary Gawryś, filozof, teolog i były nauczyciel religii.

Jakub Halcewicz
09.09.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną