Janusz Wróblewski: – W wywiadzie dla „The Hollywood Reporter” powiedział pan, że „Wałęsa. Człowiek z nadziei” był najtrudniejszym filmem w pana 60-letniej karierze. Dlaczego?
Andrzej Wajda: – Trudność czaiła się z wielu stron. Jak stworzyć film fabularny, który obejmuje 20 lat życia Lecha Wałęsy? Wiedzieliśmy z Januszem Głowackim, że musimy zacząć od 1970 r. Od niezapomnianej lekcji: robotnicza władza strzela do robotników.