Dwa niezwykle elegancko wydane tomy ukazują nam słynnego reżysera jako człowieka sztuki.
Niezwykła, starannie pointowana dramaturgia ekspozycji, podkreśla skalę, rozmach i wielowymiarowość dzieł Wajdy.
„Popiół i diament” wszedł na ekrany 3 października 1958 r. To film, który jak chyba żaden inny zapisał się w historii polskiej kinematografii.
Wszystkie zawarte w wydaniu filmy poddano rekonstrukcji cyfrowej, a rozmach i jakość edytorska czynią z tej kolekcji wyjątkowe przedsięwzięcie.
Z rozmów prowadzonych między marcem a październikiem 2016 r. z Andrzejem Wajdą i jego żoną Krystyną Zachwatowicz przez Witolda Beresia i Krzysztofa Burnetkę.
Ten film działa jak przestroga. W czasach panoszenia się „dobrej zmiany” Wajda pokazuje cenę, jaką się płaci za obronę wolności i demokratycznych wartości.
Bohaterem wchodzących w nowym roku na ekrany „Powidoków” Andrzeja Wajdy jest Władysław Strzemiński. Ale śmiało można sobie wyobrazić cały serial poświęcony życiu tego artysty.
Filmografia zmarłego Andrzeja Wajdy to wizje historii, po których różne ugrupowania polityczne oskarżały go o antypolskość. Bądź inne straszne grzechy.
Trzy tygodnie temu pokazał w Gdyni nowy film. A już myślał o następnym. Jako artysta był człowiekiem spełnionym. Jako Polak – nie.
Warto przypomnieć sobie wspaniałe filmy Andrzeja Wajdy, a także recenzje, które zebrały od dziennikarzy POLITYKI.