Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

Odszedł Maciej Karpiński. Wybitny dramaturg, współpracownik Wajdy. Miał duszę gawędziarza

Maciej Karpiński miał 74 lata. Maciej Karpiński miał 74 lata. Wojciech Strozyk / Reporter
Odszedł Maciej Karpiński, wybitny dramaturg, krytyk literacki i teatralny, pedagog. Jeden z pierwszych zawodowych scenarzystów w polskiej kinematografii. Za miesiąc skończyłby 75 lat.

Przez ponad 40 lat był jednym z najbliższych współpracowników Andrzeja Wajdy. Na jednym z jego portretów namalowanych ręką mistrza widnieje dedykacja: „Maciej Karpiński – mój wieloletni asystent i współpracownik, scenarzysta moich filmów, przyjaciel”. Poznali się w 1969 r. w słynnej stołówce Związku Literatów na Krakowskim Przedmieściu przy Placu Zamkowym. Zostali sobie przedstawieni przez Annę Prucnal, aktorkę, która dopiero co zagrała w „Przekładańcu” według Lema i umawiała się z Wajdą na kolejny projekt. Była ówczesną narzeczoną Maćka – pisującego wiersze i krótkie formy prozatorskie studenta historii sztuki UW, członka STS-u (Studenckiego Teatru Satyryków), znajomego m.in. Agnieszki Osieckiej, Stanisława Tyma, Jarosława Abramowa. Żeby go sprawdzić, Wajda powierzył mu zadanie napisania remake’u „Lotnej”.

Przy okazji warszawskiej wizyty niemieckiego producenta Manfreda Durnioka Karpiński razem z Januszem Głowackim zostali przez Wajdę poproszeni o scenariusz inspirowany postacią Judasza Iskarioty, czarnego charakteru Ewangelii. Powstała fabuła o grupie radykalnych rewolucjonistów czy wręcz terrorystów, podążających za charyzmatycznym przywódcą, nosząca roboczy tytuł „I.

Reklama