Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

Pałac kultury

Prezydent Komorowski mecenasem kultury

Prezydent Bronisław Komorowski wraz z małżonką Anną przed pracą Piotra Uklańskiego podczas otwarcia w pałacu wystawy „Jaka sztuka dziś, taka Polska jutro”. Prezydent Bronisław Komorowski wraz z małżonką Anną przed pracą Piotra Uklańskiego podczas otwarcia w pałacu wystawy „Jaka sztuka dziś, taka Polska jutro”. Adam Stępień / Agencja Gazeta
W porównaniu ze swoimi poprzednikami prezydent Bronisław Komorowski wykazuje się ponadprzeciętną aktywnością kulturalną. Z pożytkiem dla własnego wizerunku i dla polskiej sztuki.
„Pan Guma” Pawła Althamera wystawiony w pałacu, pozwalał na bliskie obcowanie ze sztuką.Rafał Guz/PAP „Pan Guma” Pawła Althamera wystawiony w pałacu, pozwalał na bliskie obcowanie ze sztuką.

W początkach kadencji wszystko wskazywało na to, że prezydent – historyk z wykształcenia – chętnie pójdzie w ślady swego poprzednika, z zamiłowaniem celebrującego przede wszystkim wielkie rocznice, narodowe zrywy, patriotyczne uniesienia. Jako pierwsza inicjatywą wykazała się Anna Komorowska. Już w październiku 2010 r., krótko po przejęciu obowiązków Pierwszej Damy, zaczęła organizować w Belwederze comiesięczne kameralne koncerty muzyczne. Początkowo bez specjalnej myśli przewodniej, często sięgając po lżejsze brzmienia (Anna Maria Jopek, Piwnica pod Baranami, Stanisław Sojka, Urszula Dudziak).

Z czasem coraz więcej było muzyki poważnej, w różnych wariantach, od klasycznych recitali wokalnych i instrumentalnych po balet. Pojawiła się też idea zawarta w tytule cyklu „Mistrz i uczeń”, czyli prezentowania artystów parami, a w roli pedagogów wystąpili m.in. skrzypaczka Wanda Wiłkomirska, choreograf Krzysztof Pastor, pianistka Katarzyna Popowa-Zydroń czy śpiewaczka Izabella Kłosińska. Dla tych, którzy trafią na taki koncert po raz pierwszy, zaskoczeniem może być fakt, że to pani prezydentowa jest tam gospodarzem: wita, żegna, przemawia. Bronisław Komorowski przyjmuje rolę osoby towarzyszącej.

W 2012 r. za kreowanie wydarzeń artystycznych wziął się również prezydent, a życie kulturalne na dobre zagościło w pałacu. A właściwie – przynajmniej początkowo – głównie przed nim. W 2011 r. pojawiły się pierwsze imprezy plenerowe. 29 czerwca, w 70 rocznicę śmierci Ignacego Jana Paderewskiego, na dziedzińcu zagrała Sinfonia Varsovia, którą dyrygował Jerzy Maksymiuk. W kolejnym sezonie występowały zespoły polonijne, grały orkiestry wojskowe i odbył się multimedialny pokaz „Muzeum utracone”, otwarto przed pałacem wystawę poświęconą powrotowi Górnego Śląska do Polski i pojawiło się kino letnie z filmami dokumentalnymi opowiadającymi o historii kraju.

Polityka 50.2013 (2937) z dnia 10.12.2013; Kultura; s. 100
Oryginalny tytuł tekstu: "Pałac kultury"
Reklama