Michał Zadara kontynuuje wystawianie „Dziadów” Mickiewicza bez skrótów. Wyczekiwana część III miała premierę w rocznicę katastrofy smoleńskiej. Reżyser pozbawił arcypolski dramat martyrologii i patosu, niewiele proponując w zamian.
Część III dramatu Mickiewicza jest zupełnie inna niż zrealizowane przez Michała Zadarę we wrocławskim Teatrze Polskim części I, II, IV i utwór „Upiór”. Obrzęd wywoływania duchów i opowieści o romantycznej miłości dawały dużo swobody interpretacyjnej, co Zadara świetnie wykorzystał, tworząc porywające widowisko z akcją osadzoną w lesie, gdzie wiejska wspólnota, której nie wystarcza ani liberalizm, ani Kościół katolicki, zbiera się, by obcować ze swoimi zmarłymi.
Polityka
16.2015
(3005) z dnia 14.04.2015;
Kultura;
s. 84
Oryginalny tytuł tekstu: "Mówią „Dziady”"