Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

Aksamitna rewolucja

Houellebecq i jego czarna wizja przyszłości

Michel Houellebecq, najbardziej znany na świecie pisarz francuski, najgorszą prasę ma właśnie we Francji. Michel Houellebecq, najbardziej znany na świecie pisarz francuski, najgorszą prasę ma właśnie we Francji. Philippe Matsas/Flammarion
Zislamizowana Europa ignorująca prawa kobiet? W swej najnowszej, wydanej właśnie po polsku powieści Michel Houellebecq tworzy alternatywną wizję przyszłości. Jest jak u Orwella, tyle że przyjemniej. I tym bardziej jest to wizja przerażająca.
W.A.B.

Czy znacie jakieś zdanie Houellebecqa do zacytowania? Prousta, Flauberta się cytuje, a Houellebecqa się nie da – zarzucali przy mnie przeciwnicy pisarza. To prawda, zamiast dobrych zdań są niepokojące diagnozy.

W nowej książce od pierwszej strony uderza przezroczystość języka (polski przekład Beaty Geppert dobrze to oddaje). Jej bohater jest cynikiem i świetnym, ironicznym obserwatorem uniwersyteckiego światka. Dostajemy krótką, pisaną w pierwszej osobie, relację z przemian, które dokonują się we Francji w 2022 r. W wyborach prezydenckich w ostatecznej rozgrywce mamy dwóch kandydatów: Mohammeda Ben Abbesa, reprezentanta Bractwa Muzułmańskiego, i Marine Le Pen z Frontu Narodowego. Zwycięstwo zależy od tego, kogo poprze centrolewica i centroprawica. Tworzy ona szeroki front republikański i udziela poparcia Bractwu Muzułmańskiemu. Okazuje się, że jeden wróg – skrajna prawica, czyli Front Narodowy – może sprawić, że wszystkie inne niebezpieczeństwa przestaną być widoczne. A lewica, by osiągnąć cel, może zawiesić nawet swoje ideały. Nic dziwnego, że nowa powieść Huellebecqa spowodowała wrzenie we Francji i ostre reakcje w innych krajach Europy. Nie jest bowiem antyislamska (jak ją przedstawiano), tylko dogłębnie antyfrancuska, a nawet uderza w ideały demokracji europejskiej. Ta książka jest więc niewygodna dla wszystkich, co nie przeszkadzało jej natychmiast stać się bestsellerem we Francji i w Niemczech (gdzie zaraz zarzucono, że wspiera nastroje antyislamskie). A po angielsku „Uległość” ukaże się dopiero w październiku.

Wielka prowokacja

Każdą premierę książki Houellebecqa poprzedzał jakiś skandal bądź skandalik. Na przykład znikał nagle sam pisarz, co było niepokojące, skoro w powieści „Mapa i terytorium” sam siebie zamordował.

Polityka 36.2015 (3025) z dnia 01.09.2015; Kultura; s. 76
Oryginalny tytuł tekstu: "Aksamitna rewolucja"
Reklama