Drzewiej wąparsje jadano jesienią w całej bodaj Polsce, Polska wąparsjami kulinarnie stała, dziś jednak, po latach peerelowskiej szarzyzny kuchennej, wąparsje zapomniano i żywi się nimi głównie Zachód, toteż województwo wąseckie, słynące od stuleci z najdorodniejszych wąparsji, od paru już lat promuje to smaczne mięso.
– Dostałem dwuosobowe zaproszenie od marszałka województwa wąseckiego na promocję wąparsji – napisał do mnie obyty znajomy-smakosz – a pójść nie mogę, może zechciałbyś się wybrać?
Zechciałem, dwuosobowo, zwłaszcza że promocja miała odbyć się w wyjątkowym miejscu – na najwyższym piętrze wieżowca z widokiem na całą Warszawę. Pomyślałem, że tam mało miejsca na rozłożenie jakichś, bo ja wiem, ław, straganów, na przepuszczenie tłumu do wąparsji zachęcanego – bo też nie wiedziałem, w co się pakujemy.
Polityka
51/52.2015
(3040) z dnia 15.12.2015;
Kultura;
s. 133
Oryginalny tytuł tekstu: "Wąparsje"
Jacek Dehnel
Ur. 1980 r. Poeta i pisarz, laureat Nagrody Kościelskich z 2005 r., debiutował rok wcześniej tomem wierszy „Żywoty równoległe”. W 2006 r. opublikował powieść „Lala”, za którą otrzymał Paszport POLITYKI. Nominacja do „Nike” w 2010 r.