Gdziekolwiek odwracam głowę, mówi do mnie paranoiczna szczekaczka nienawiści. Hodowaliśmy ją długo, najpewniej całe te 27 lat demokracji.
W niedawno opublikowanej książce Thomasa Bernharda „Tak. Wyjadacze”, na którą składają się dwa tytułowe teksty, znalazłem plastyczny, skądinąd swojsko brzmiący opis, który naprędce przytaczam: „W ciągu jednej nocy zapanowała dyktatorska atmosfera, a ja musiałem przez całe tygodnie i miesiące doświadczać na własnej skórze, jak polują na głowę człowieka ducha. (...) Masy uzależnione od brzucha i dobytku wystąpiły przeciwko głowie i duchowi”.
Polityka
7.2016
(3046) z dnia 09.02.2016;
Kultura;
s. 83
Oryginalny tytuł tekstu: "Szarzy, burzy ludzie "