Jak co roku Instytut Książki przyjechał z cyklem dyskusji na OFF Festival. Nowy dyrektor Dariusz Jaworski osobiście interweniował w resorcie kultury, żeby dwukrotnie zwiększyć budżet festiwalowej Kawiarni Literackiej, ale jej program wywołał szczególne reakcje. „Czy pościel z żołnierzami wyklętymi będzie dostępna w sklepiku?” – wyzłośliwiali się fani na Facebooku. „A w przerwach między spotkaniami opłatek i »Barka«?”.
Pierwsze spotkania dotyczyły chrztu Polski, żołnierzy wyklętych oraz inwigilacji w czasach PRL. Namiot świecił pustkami, pierwsze rzędy obsadzali stronnicy, tylne sceptycy. Spotkania prowadzili Anna Czartoryska-Sziler i Dariusz Kawa, znani z publikacji na łamach prawicowego pisma „Arcana” i katolickiego „Polonia Christiana”. Amerykański historyk Philip Earl Steele, autor wydanej przez Frondę książki „Nawrócenie i chrzest Mieszka I”, przekonywał festiwalową publiczność, że pierwszy polski władca przyjął chrzest z powodu religijnego oświecenia, a nie po to, żeby uwolnić kraj spod wpływu krajów ościennych, jak insynuują podręczniki.
Publikacje o żołnierzach wyklętych wyłożono w namiocie obok książek Katarzyny Bondy i Jakuba Żulczyka. O nowych bohaterach młodej prawicy mówili Dawid Golik (IPN) i Wacław Holewiński (dawniej opozycjonista, autor książek o żołnierzach NSZ). – Jesteśmy na etapie budowania wizerunku żołnierzy wyklętych – przekonywał ten pierwszy. – To jak z powstaniem warszawskim. Przez wiele lat mówiono, że to tylko wielka tragedia. Teraz musimy przegiąć w drugą stronę.
„Barki” nie było, była za to „Rota”, którą na znak protestu odśpiewał poeta i publicysta Jaś Kapela w żołnierskich szatach.