W 30. rocznicę ustrojowego przełomu temat solidarności wrócił... na parkiecie. W gestach poparcia sceny elektronicznej, która po Marszu Równości w Białymstoku reaguje na to, jak traktowane są w Polsce mniejszości.
Białostockie wydarzenia z 20 lipca postawiły pod ścianą uczestników debaty publicznej: albo sprzeciwiasz się agresji grup nacjonalistycznych wobec manifestujących, albo ją popierasz. Błyskawicznie zareagowały również środowiska muzyczne. Zaczęło się od wyświetlania w mediach społecznościowych symboli ruchu LGBT+, później pojawiły się deklaracje. Organizatorzy festiwalu Instytut napisali, że po przykrych wydarzeniach wspierają społeczność LGBT+. Twórcy innej imprezy, Revive, skonstatowali, że muzyka powinna być apolityczna, ponad podziałami.
Polityka
40.2019
(3230) z dnia 01.10.2019;
Kultura;
s. 85
Oryginalny tytuł tekstu: "Solidarność tańcząca"