Film Macieja Pieprzycy „Ikar. Legenda Mietka Kosza” z brawurową rolą Dawida Ogrodnika przypomina wielką postać tytułowego niewidomego pianisty. To powód, by raz jeszcze zastanowić się nad wciąż nośnym mitem artysty straceńca.
Pokazać muzykę to trochę tak, jakby muzyką objaśniać świat widzialny. Maciej Pieprzyca wszedł na bardzo trudny grunt, bo w swoim filmie splótł oczywistą skądinąd biograficzną opisowość z próbą przekazania, czym jest lub może być ekspresja twórcza w swojej najgłębszej istocie. To drugie było zadaniem koniecznym w przypadku takiego bohatera jak Mieczysław Kosz. Dla Kosza – o czym można się dowiedzieć choćby z wydanej właśnie książki Krzysztofa Karpińskiego „Tylko smutek jest piękny.
Polityka
42.2019
(3232) z dnia 15.10.2019;
Kultura;
s. 77
Oryginalny tytuł tekstu: "Grając, widzę"