„Bambus na drzewo” czy „chlebem i solą”? Wystawa „Polska gościnność” w Muzeum Współczesnym we Wrocławiu mierzy się z jednym z najsilniejszych mitów dotyczących polskości.
Na początek oddajmy głos historykom – wszak korzeni gościnności zazwyczaj poszukuje się w tradycji szlacheckiej. Zygmunt Gloger w „Encyklopedii staropolskiej” nie miał wątpliwości, że pochwalić się możemy pod tym względem wspaniałą przeszłością. „Kto wszedł tylko w progi domowe z szablą u pasa, tj. człek stanu rycerskiego, i cześć oddał gospodarzowi, miał prawo z nim zasiąść przy stole” – pisał nie bez dumy. I przypominał, że każdy zaproszony gość mógł swoich gości bez zapowiedzi przyprowadzić i „nie robiło to nieładu ani zagniewania gospodarza.
Polityka
46.2019
(3236) z dnia 12.11.2019;
Kultura;
s. 80
Oryginalny tytuł tekstu: "Gość(inność)"