Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu właśnie przyznało dotacje w różnych obszarach kultury, m.in. na programy promocji czytelnictwa. Wiele z tych decyzji budzi duże emocje, przykładowo Fundacja Sztuki Kreatywna Przestrzeń nie dostała w tym roku ani grosza, choć od paru lat organizuje w Szczebrzeszynie udany i ściągający do Roztocza tłumy Festiwal Stolica Języka Polskiego. W najnowszej edycji o finansowe wsparcie na rzecz festiwalu o nazwie – uwaga – „Szczebrzeszyn Stolica Języka Polskiego” ubiegała się Fundacja Czuły Barbarzyńca, to były dwa osobne wnioski. Ale tylko ta druga fundacja otrzymała odpowiedź pozytywną i 140 tys. zł (wypłacane przez trzy lata; w sumie 420 tys. zł).
Stolica Języka Polskiego. Czyj festiwal?
Fundacja działa przy wydawnictwie i księgarni Czuły Barbarzyńca kierowanej przez Tomasza Brzozowskiego. Magazyn „Metro Warszawa” przed laty pisał m.in., że doprowadził on do upadku słynną kawiarnię w Warszawie, dwie w Krakowie, zalegał z płatnościami, pracownicy zaś twierdzili, że „codziennie ktoś dzwonił z pretensjami”. Mimo to w 2016 r. Brzozowski wygrał konkurs na prowadzenie księgarni w siedzibie stołecznego Nowego Teatru, a teraz przyznano mu sporą dotację na organizację wydarzenia, które od lat jest organizowane pod bliźniaczą nazwą. Środowisko pisze o „przejęciu dorobku” Festiwalu Stolica Języka Polskiego, a organizatorzy zapowiadają, że i tak się odbędzie.
Rzecz w tym, że Tomasz Brzozowski w 2016 r. zastrzegł sobie prawo do nazwy „Szczebrzeszyn Stolica Języka Polskiego” i jego znaku towarowego w urzędzie patentowym.