1. Tove Ditlevsen, Trylogia kopenhaska, przeł. Iwona Zimnicka, Czarne.
Autobiograficzną prozę wybitnej duńskiej pisarki czyta się jak fascynującą powieść o dziewczynie z dołów społecznych, która przebija szklany sufit, staje się tym, kim chce. A zarazem o tym, jak można poddać się czemuś, co wydaje się szczęściem, a jest trucizną.
2. Siri Hustvedt, Wspomnienia przyszłości, przeł. Jerzy Kozłowski, W.A.B.
Rzecz o budzącym się gniewie kobiet i o literaturze jako drodze do zrozumienia swojego życia i duchów przeszłości: „Świat kocha silnych mężczyzn i nienawidzi silnych kobiet”.
3. David Diop, Bratnia dusza, przeł. Jacek Giszczak, Cyranka.
Opowieść z okopówpierwszej wojny światowej w formie lamentu po śmierci przyjaciela. Nagrodzona międzynarodowym Bookerem książka francuskiego pisarza wychowanego w Senegalu zdobyła wcześniej morze nagród we Francji i to nie dziwi.