Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

Bruce Willis. Trudne pożegnanie z karierą

Bruce Willis na festiwalu w Cannes. 2012 r. Bruce Willis na festiwalu w Cannes. 2012 r. Eric Gaillard / Reuters / Forum
We współczesnym Hollywood Bruce Willis był „elementem obowiązkowym” – zawsze gotów założyć biały podkoszulek i uratować świat. Teraz będziemy musieli sobie radzić bez niego.

W opublikowanym na Instagramie oświadczeniu rodzina Bruce’a Willisa poinformowała, że aktor przeszedł na emeryturę. Powodem zakończenia trwającej kilka dekad kariery jest afazja, choroba utrudniająca posługiwanie się mową. Osoby nią dotknięte mogą mieć problem ze znajdywaniem odpowiednich słów, rozumieniem tego, co się do nich mówi, ale i z pismem. Afazja często pojawia się jako komplikacja po wylewie. U niektórych chorych da się osiągnąć znaczącą poprawę dzięki rehabilitacji, u innych stan powoli się pogarsza. Rodzina Willisa nie podała, co jest powodem choroby ani jak bardzo jest zaawansowana. Niezależnie od szczegółów wiemy, że uniemożliwia mu prowadzenie kariery.

Czytaj też: Niemy mózg

Bruce Willis. Najlepiej czuł się na scenie

Problemy z mową są jak klamra w karierze Willisa. Jako dziecko bardzo się jąkał. Okazało się, że jedyne miejsce, gdzie mówi bez problemów, to scena. Początkowo występował w teatrze, ale przełomem była rola w serialu telewizyjnym „Na wariackich papierach”. Grał prywatnego detektywa, który wraz z byłą modelką prowadzi agencję detektywistyczną. Serial był popularny, widzowie polubili Willisa, który miał okazję zaprezentować swój talent komediowy. Choć dziś może się to wydawać niemożliwe, na początku lat 80. widzowie aktora postrzegali przede wszystkim jako komika.

Po kilku sezonach zaczęły się pojawiać propozycje filmowe. Pierwsze produkcje, w których Willis wystąpił, nie przyniosły mu sukcesów.

Reklama