„Dzisiaj wieczorem w szpitalu przy ulicy Wołoskiej w Warszawie zmarł Jerzy Połomski. Był i niezwykłym artystą, i niezwykłym człowiekiem. Wyjątkową osobowością. Wielki żal i wielka strata dla polskiej kultury” – powiedziała Polskiej Agencji Prasowej Violetta Lewandowska, menedżerka Jerzego Połomskiego.
Czytaj też: Nowe życie polskiego transatlantyku
Nie tylko piosenkarz
Artysta urodził się 18 września 1933 r. w Radomiu jako Jerzy Pająk. Nazwisko zmienił podczas studiów w Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie. Debiutował jako aktor w Teatrze Buffo w 1957 r. Grał role dramatyczne, m.in. Poetę w „Weselu” Stanisława Wyspiańskiego, króla Jana Kazimierza w „Mazepie” Juliusza Słowackiego, tytułową rolę w sztuce Maksyma Gorkiego „Jegor Bułyczow”. Później występował też w Teatrze Syrena.
Jednocześnie dokonywał nagrań radiowych jako wokalista. W 1958 r. zajął drugie miejsce w plebiscycie Polskiego Radia na najpopularniejszego polskiego piosenkarza. Trzy lata później zdobył drugą nagrodę na I Międzynarodowym Festiwalu Piosenki w Sopocie za utwór „Woziwoda”.
Jako solista zadebiutował w 1959 r. albumem „Podwieczorek z piosenką”. Na przełomie lat 60. i 70. był jednym z najpopularniejszych artystów estradowych w Polsce. Uznanie przyniosły mu wykonania takich utworów jak „Cała sala śpiewa z nami”, „Bo z dziewczynami”, „Komu piosenkę” czy „Daj”. W późniejszych latach Połomski wydawał także płyty z przedwojennymi piosenkami („Przedwojenne przeboje” z 1994 r.), a także kolędami i piosenkami świątecznymi („Kolędy i pastorałki śpiewa Jerzy Połomski” z 1998 r.).
Czytaj też: Łzy Ich Trojga
Artysta weteran
Koncertował m.in. w Anglii, Danii, Czechosłowacji, na Węgrzech, w ZSRR, Jugosławii, RFN, Szwecji, Francji, na Kubie, a także w ośrodkach polonijnych w USA. W latach 1967 i 1969 zdobywał tytuły najpopularniejszego piosenkarza Polonii Amerykańskiej.
W 1974 r. został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi, w 2000 r. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, zaś osiem lat później Srebrnym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.
W 2018 r. u Połomskiego zdiagnozowano problemy ze słuchem. W 2019 r. po ponad 60 latach koncertowania artysta zadecydował o zawieszeniu działalności. Latem 2021 r. trafił do Domu Artysty Weterana w podwarszawskim Skolimowie.