Kultura

Od historii kobiet po dizajn. Tych muzeów w Polsce brakuje najbardziej

Vitra Design Museum Vitra Design Museum mat. pr.
Międzynarodowy Dzień Muzeów to dobra okazja, żeby przyjrzeć się polskim instytucjom. Również tym, których wciąż nie ma.

Polska muzeami stoi. A przynajmniej takie można odnieść wrażenie. Przez ostatnich kilkanaście lat pojawiło się multum gmachów, a kolejne są w drodze: od Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 po Muzeum Powstania Wielkopolskiego w Poznaniu.

Mimo to wciąż mamy pewne braki – oto wielcy nieobecni w muzealnej panoramie Polski, łączący potencjał edukacyjny z turystycznym. A przede wszystkim stanowiący pomost między przeszłością a przyszłością. Na niektóre z nich czekamy co najmniej od dekad.

Czytaj też: Tate się dusi, Berlin rośnie. Dlaczego kolejne muzea powiększają swoje siedziby?

Muzeum Historii Kobiet

Polki prawa wyborcze uzyskały w 1918 r., ale własnego muzeum się nie doczekały. Potrzebna jest instytucja, która opowiedziałaby historię kraju z punktu widzenia kobiet i z naciskiem na ich wkład w kulturę, naukę czy politykę. Na szczęście taka placówka ma szansę powstać: działa poświęcona budowie gmachu Fundacja Muzeum Historii Kobiet.

Gdzie miałaby się pojawić? Na stronie FMHK czytamy: „Lokalizacja Muzeum nie jest jeszcze postanowiona, ale z pewnością powstanie w miejscu, które rozumie naszą ideę, ceni różnorodność i wspiera kobiety”. Wiadomo za to, gdzie szukać podpowiedzi: podobna instytucja rodzi się w Waszyngtonie (Smithsonian American Women’s History Museum).

Muzeum Kina

Na pierwszy rzut oka już jest. W Łodzi od lat działa przecież Muzeum Kinematografii. Potrzebna jest jednak nowoczesna instytucja, a zarazem turystyczny magnes, muzeum, które kompleksowo opowiedziałoby o naszym wkładzie w światową historię kina. Łódzkie muzeum funkcjonuje w XIX-wiecznym pałacu. Aż się prosi o stworzenie od zera spektakularnej placówki, czerpiącej ze zdobyczy współczesnej techniki. Do opowiedzenia mamy ponad sto lat arcyciekawej historii, a inspirujących przykładów ze świata można znaleźć sporo: od Eye Filmmuseum w Amsterdamie po Academy Museum of Motion Pictures w Los Angeles.

Academy Museum of Motion Picturesmat. pr.Academy Museum of Motion Pictures

Narodowa Galeria Portretu

Wystawa „Autoportrety” w warszawskim Muzeum Narodowym dowodzi, że sztuka portretu wciąż ma się całkiem dobrze. Dlaczego więc nie powielić scenariusza dobrze znanego m.in. z Edynburga, Londynu czy Waszyngtonu? Wszędzie tam działają Narodowe Galerie Portretu, cieszące się znacznym zainteresowaniem. Muzea tego typu łączą w sobie sztukę z historią danego państwa. Mieszają się w nich światy polityki, kultury czy wojskowości. Tak powstaje mozaika ułożona z postaci, które wpłynęły na bieg historii. W Polsce też by się znalazł materiał na muzeum, które rozmiarem nie musi przecież ocierać się o gigantomanię.

Czytaj też: David Hockney podbił Paryż. To najważniejsza wystawa tego roku

Muzeum Historii Polski i Niemiec

Od ponad dekady w Warszawie działa Polin, które kreśli panoramę relacji polsko-żydowskich. Olbrzymi sukces tego typu instytucji warto wzmacniać... i powtarzać. Potrzebna jest placówka, która w jednym miejscu przybliży ponad tysiąc lat historii polsko-niemieckiej. Dramatyczne losy dwóch państw, sąsiadów, którzy jakimś cudem wyszli na prostą.

Idealnym miejscem byłby Gdańsk albo Wrocław. Sam projekt mógłby powstać jako wspólna inicjatywa obu państw. Dodajmy, że w centrum Berlina ma stanąć w końcu Deutsch-Polnisches Haus: Dom Niemiecko-Polski poświęcony polskim ofiarom drugiej wojny światowej.

Eye Filmmuseummat. pr.Eye Filmmuseum

Muzeum Dizajnu

Zagraniczne instytucje poświęcone dizajnowi można wymieniać i wymieniać: od Vitra Design Museum w niemieckim Weil am Rhein po londyńskie V&A. Zapanowała na nie globalna moda, ale cóż, Polskę ominęła. Nad Wisłą muzeum o takim charakterze w dalszym ciągu nie znajdziemy, działają natomiast stosowne galerie (np. Galeria Wzornictwa Polskiego w MNW). O dziwo jest dobra wiadomość: wygląda na to, że za kilka lat doczekamy się czegoś więcej niż galerii. Hotel Cracovia, który znajduje się naprzeciw gmachu głównego krakowskiego Muzeum Narodowego, ma w końcu stać się Muzeum Architektury i Designu.

Czytaj też: Nan Goldin w europejskiej trasie. Po Berlinie jej głośna wystawa jedzie dalej

Muzeum Historii Naturalnej

O potrzebie stworzenia MHN pisaliśmy już szerzej w osobnym artykule. Fakt, że przez ponad sto lat (!) nie udało się stworzyć takiej instytucji, jest powodem do wstydu. W Europie praktycznie wszystkie ważniejsze stolice mają muzea historii naturalnej: Londyn, Madryt, Paryż czy Wiedeń. Niestety Warszawa stanowi wyjątek. Jeżeli spośród opisanych nieistniejących muzeów wybrać tylko jedno, MHN zasługuje na miano tego, którego najbardziej brakuje. Ba, w dobie kryzysu klimatycznego aż się prosi o stworzenie takiego miejsca. Potrzeba jest wręcz, nomen omen, paląca.

Reklama

Czytaj także

null
Rynek

Afera upadłościowa, czyli syndyk złodziejem. Z pomocą sędziego okradał upadające firmy

Powstała patologia: syndycy zawyżają koszty własnego działania, wystawiają horrendalne faktury za niestworzone rzeczy, sędziowie to akceptują, a żaden państwowy urzędnik się tym nie interesuje. To kradzież pieniędzy, które należą się przede wszystkim wierzycielom.

Violetta Krasnowska
12.06.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną