Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

Stare i nowe szaty króla

Stare i nowe szaty króla. Wystawa strojów z historycznym rozmachem

Zofia Kulik, „Wspaniałość siebie III”, 1997 r. Zofia Kulik, „Wspaniałość siebie III”, 1997 r. Kolekcja Fundacji Sztuki Polskiej ING
Kluczowe porzekadło „Jak cię widzą, tak cię piszą” mogłoby być mottem ciekawej wystawy, która zostanie otwarta jesienią w Zamku Królewskim w Warszawie.
Zbroja młodzieńcza Zygmunta Augusta, 1533 r.Zamek Królewski Na Wawelu – Państwowe Zbiory Sztuki Zbroja młodzieńcza Zygmunta Augusta, 1533 r.

Sposobów na budowanie własnego wizerunku i podkreślanie pozycji społecznej jest dziś wiele: samochód, styl urządzenia mieszkania lub domu, sposób spędzania wakacji i wolnego czasu, krąg znajomych, a także – coraz częściej – obecność i zasięgi w mediach społecznościowych. Maleje natomiast znaczenie ubioru jako narzędzia wyrażania swego statusu społecznego i zawodowego, gustów, a nawet poglądów czy temperamentu. A gra kodami wizualnymi staje się coraz trudniejsza. Milionerzy często noszą się jak żebracy, a ludzie ubodzy mają łatwy dostęp do ubrań, które imitują świat dla nich niedostępny (np. dzięki podróbkom markowej odzieży).

Nawet młodzież, która poprzez ubranie zawsze podkreślała swą odrębność, a nawet muzyczne gusty (jeszcze parę dekad temu łatwo było odróżnić fana punk rocka od heavy metalu czy reggae), dziś ulega presji homogenizacji narzucanej przez wielkie koncerny modowe. Jednak w przeszłych wiekach strój (a czasami nawet przebranie) stanowił precyzyjny komunikat o tym, kim się jest lub do czego się aspiruje, jaki obraz siebie chciałoby się utrwalić w oczach innych. I o tym traktuje warszawska wystawa pieczołowicie przygotowana przez Monikę Przypkowską.

Oznaki władzy

Snuta na ekspozycji opowieść zaczyna się gdzieś w XVI w., a jednym ze starszych eksponatów, których łącznie zebrano 250 (!), jest hełm cesarza Karola V Habsburga powstały ok. 1550 r. Wypożyczony z Kunsthistorische Museum w Wiedniu paradny eksponat to doskonały przykład elementu militarnego kostiumu, który podkreślał zarówno cechy właściciela (waleczność, odwaga), jak i – poprzez bogate zdobienia – jego społeczną pozycję. Zresztą jak na królewską rezydencję przystało, większość podjętych na wystawie narracji ma korzenie w uprzywilejowanych grupach społecznych przeszłych wieków.

Polityka 38.2025 (3532) z dnia 16.09.2025; Kultura+; s. 82
Oryginalny tytuł tekstu: "Stare i nowe szaty króla"
Reklama