Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

Przebrzmiałe brzmienia

Gra i śpiewa zespół Feel. Fot. Piotr Fotek/REPORTER Gra i śpiewa zespół Feel. Fot. Piotr Fotek/REPORTER
Odkąd sięgamy pamięcią, lato było okazją do lansowania rodzimych wakacyjnych hitów. W tym roku mamy w tej dziedzinie posuchę. Oto kolejny znak przemian naszej popkultury.

Latem 1959 r. cała Polska razem z Haliną Kunicką śpiewała: „Lato, lato, lato czeka/razem z latem czeka rzeka”. Ta piosenka, towarzysząca notabene filmowi „Szatan z siódmej klasy”, stała się jednym z pierwszych w historii wakacyjnych przebojów. Kilka lat potem Czerwone Gitary relacjonowały „Historię jednej znajomości” o plaży i spacerach na molo, i psie, który „»Głos Wybrzeża« w pysku niósł”. Później wszyscy przeżywali „Wakacje z blondynką” Macieja Kossowskiego i spacerowali po dzikiej plaży ze Stanem Borysem. W latach 70. megahitem lata była „Małgośka” Maryli Rodowicz, a dekadę później „Cykady na Cykladach” Maanamu. U zarania III RP, w 1991 r., witaliśmy lato „Mydełkiem Fa”, przy czym jedni wiedzieli, że był to pastisz disco polo, inni, czyli większość, niekoniecznie. Dużo było takich piosenek. Było ich dużo całkiem do niedawna, były nie tylko udanymi piosenkami, ale wręcz budowały fonosferę wakacji, i każdy, kto żyje odpowiednio długo na tym świecie, często kojarzy wakacje danego roku z jakąś piosenką.

Dziś Łukasz Zagrobelny i Ewelina Flinta śpiewają „Nie kłam, że kochasz mnie”. Często słyszy się tę piosenkę w radiu i pewnie mogłaby być przebojem lata, gdyby nie fakt, że powstała na potrzeby filmu „Nie kłam kochanie”, który premierę miał w marcu. Jest „Ławka” Formacji Nieżywych Schabuff, ale nie umywa się do dawnego hitu „Lato”. „Piękniejsza” K.a.s.y. też mogłaby się znaleźć w tej kategorii, skoro jednak pojawiła się w kwietniu, bardziej pewnie chodziło o wiosnę niż lato. Nawet „Premiery” festiwalu opolskiego przeszły bez echa, a przecież zawsze był to koncert, po którym rozgłośnie radiowe nie dawały spokoju, puszczając przez całe wakacje nagrodzone hity.

Polityka 33.2008 (2667) z dnia 16.08.2008; Kultura; s. 66
Reklama