Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

Śmiech nie na rozkaz

Tom XV (Ko)lekcji polskich kabaretów. W sprzedaży od środy, 10 września.  Zamów kolekcję w sklepie internetowym. Tom XV (Ko)lekcji polskich kabaretów. W sprzedaży od środy, 10 września. Zamów kolekcję w sklepie internetowym.
Piętnasty i zarazem ostatni już odcinek serialu (Ko)lekcja Polskich Kabaretów poświęcony jest służbom mundurowym, przede wszystkim wojsku, które w swym regulaminie nie uwzględnia wprawdzie poczucia humoru, ale właśnie dzięki temu bywa nieodparcie śmieszne.

W jednym z odcinków „Czterdziestolatka” Karwowski, skierowany na szkolenie wojskowe, prowadził regularny oddział wojska do operetki, oczywiście w ramach wychowania kulturalno-oświatowego. Zanim żołnierze zajęli miejsca na widowni, inżynier, wczuwając się w rolę oficera rezerwy, rzucił kategoryczny rozkaz: „Tylko mi się nie śmiać!”. Niewykluczone, że dla śmiejących się nie na rozkaz były przewidziane kary. Żołnierzowi w każdej życiowej sytuacji przysługiwała bowiem jedynie marsowa mina.

Jak zapewne starsi czytelnicy pamiętają, bardzo poważny ton obowiązywał na dorocznym festiwalu piosenki żołnierskiej w Kołobrzegu, gdzie nawet konferansjerzy zakładali kompletne umundurowanie wraz z odznaczeniami. Imprezę opanowali wyspecjalizowani wykonawcy oraz autorzy tekstów, którzy doskonale wiedzieli, jakie metafory podobają się najbardziej generałom z LWP. W piosenkach tych pełno było czerwonych kwiatów zrywanych na poligonach, wspomnień bitew prowadzonych w słusznej sprawie (od Cedyni poczynając) oraz zapewnień, że ludowego państwa będziemy bronić jak niepodległości. Słuchacze kiwali się i nie ukrywali wzruszenia.




"Naprzód broń!

Reklama