Twórczynie głośnych „Dziewczyn” obejrzały brytyjski serial Julii Davis „Kemping”, zachwyciły się zabawną ich zdaniem relacją z weekendowego wypadu grupki zaprzyjaźnionych 40-latków, który przekształca się w psychodramę na łonie natury i postanowiły zrobić wersję amerykańską.
W głównych rolach małżeństwa z problemami – duet z obu stron Atlantyku: Jennifer Gardner jako nudna, przesadnie zorganizowana i organizująca życie innym żona Kathryn, oraz David Tennant jako jej sfrustrowany mąż pantoflarz Walt. Sąsiednie namioty zamieszkują ich przyjaciele oraz ich: frustracje, niepokoje, niesatysfakcjonujące małżeństwa, niedopełnione żałoby po śmierci bliskich, cierpienie, zawieszenie, ból.
Miało być zabawnie i (w odpowiednich momentach) wzruszająco, ale wyszło sztampowo i schematycznie, z zaliczaniem punktów zwrotnych jak z podręcznika dla scenarzystów. Schematyczny jest pojedynek uporządkowanej Kathryn i wyluzowanej Jandice (Juliette Lewis), nowej partnerki świeżo rozwiedzionego przyjaciela głównych bohaterów, schematyczne są obnażenia bohaterów (wspomagane m.in. przez wzięte przez pomyłkę pigułki), ich przemiany itd. Strata czasu w 8 częściach.
Kemping (Camping), autorstwa Leny Dunham oraz Jenni Konner, 15.10, HBO i HBO GO