Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Film

Zamknąć, żeby otworzyć

Recenzja filmu: „El Camino”, reż. Vince Gilligan

„El Camino”, reż. Vince Gilligan „El Camino”, reż. Vince Gilligan Ben Rothstein/Netflix / materiały prasowe
Vince Gilligan nie potrafi się rozstać z bohaterami, których losy opowiadał przez 62 odcinki w latach 2008–13 w genialnej produkcji „Breaking Bad”.

Vince Gilligan nie potrafi się rozstać z bohaterami, których losy opowiadał przez 62 odcinki w latach 2008–13 w genialnej produkcji „Breaking Bad”. W „Zadzwoń do Saula” w kolejnych sezonach przedstawia drogę życiową Saula Goodmana (Bob Odenkirk), prawnika gangsterów z „Breaking Bad”. A w dwugodzinnym filmie zrealizowanym dla Netflixa zamyka (a może raczej na nowo otwiera) wątek Jessego Pinkmana (Aaron Paul), prawej ręki głównego bohatera „BB”, Waltera White’a. „El Camino” nie jest złym filmem. Ma dramaturgię, gangsterskie klimaty, wycieczki w przeszłość pozwalające przywoływać emblematyczne dla „BB” kadry (pustynia w Nowym Meksyku!). Wraca kilku bohaterów, Paul z empatią gra dawną rolę.

El Camino: Film „Breaking Bad”, reż. Vince Gilligan, Netflix, 122 min

Polityka 42.2019 (3232) z dnia 15.10.2019; Afisz. Premiery; s. 71
Oryginalny tytuł tekstu: "Zamknąć, żeby otworzyć"
Reklama