Zmarły w 2007 r. Ingmar Bergman robi w pandemii ponowną karierę. Jego „Siódma pieczęć” rywalizowała w rankingach popularności z „Dżumą” Camusa, a podczas lockdownów kolejni filmowcy i ludzie teatru odnajdywali inspirację w jego rozgrywanych w atmosferze zamknięcia psychodramach rodzinnych. Sześcioodcinkowe (potem także zmontowane jako film) „Sceny z życia małżeńskiego” Bergman, pięciokrotnie żonaty, napisał na podstawie własnych doświadczeń, w roli żony obsadził jedną ze swoich partnerek, Liv Ullmann, i nakręcił metodami chałupniczymi, w pobliżu swojego domu. Wyemitowany w 1973 r. miniserial szokował brutalnością małżeńskiej wiwisekcji, stał się hitem, a nawet miał wywołać falę rozwodów i wykreować modę na terapie małżeńskie.
Sceny z życia małżeńskiego (Scenes from a Marriage), scen. i reż. Hagai Levi, od 13 września, HBO i HBO GO, 5 odc.