Recenzja serialu: „Kibic”, reż. Łukasz Palkowski

Brutalna opowieść o wymachiwaniu maczetami i paleniu szalików wrogiego klubu.

Siedemnastoletni Kuba idzie w ślady ojca i zostaje ultrasem lokalnego klubu piłkarskiego Gladius. Gotowym na wszystko: dla trzęsącego trybunami gangu zaczyna pracować jako kurier rozwożący narkotyki, bierze udział w kibolskich ustawkach. Ale gdy jego dziewczyna Blanka wpada w finansowe kłopoty, Kuba postanawia działać na własną rękę, nawet jeśli to oznacza, że zadrze z najgroźniejszymi gangusami. „Kibic” nie jest serialem o sporcie ani nawet o jego związkach ze światem przestępczym, akcja skupia się na trybunach, i to tych, gdzie zasiadają najwięksi fanatycy.

Kibic, reż. Łukasz Palkowski, 5 odc., Netflix