Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Film

Elizabeth: Złoty wiek

Wnikliwe studium kompromisów.

10 lat temu hinduski reżyser Shekhar Kapur nakręcił udaną filmową biografię legendarnej brytyjskiej monarchini Elżbiety I. Opowieść o początkach jej blisko pięćdziesięcioletniego panowania w XVI-wiecznej Anglii stanowiła zarazem wnikliwe studium kompromisów, zabiegów dyplomatycznych, dworskich intryg, które musiała ona pokonać, aby po trupach swoich wrogów dojść do oświeconej władzy.

Nagrody i wyróżnienia dla „Elizabeth”, przede wszystkim zaś nabierająca przyspieszenia kariera Cate Blanchett, skłoniły reżysera do ponownego przyjrzenia się tej postaci, tyle że 30 lat później. Tłem akcji „Elizabeth: Złoty wiek” jest kryzys władzy wywołany wojną religijną pomiędzy katolicką Hiszpanią i jej sfanatyzowanym królem Filipem II a broniącą swojej wiary protestancką Anglią. Drugie dno tej historii ma zabarwienie sentymentalne, chodzi o dramat odczuwającej brzemię wieku średniego królowej, która stara się wytrwać w postanowieniu bycia dziewicą do końca swoich dni. Tymczasem jej serce zaczyna topnieć pod wpływem gwałtownego uczucia do przystojnego podróżnika i żeglarza (Geoffrey Rush).

W roli Elżbiety II pojawia się oczywiście wspaniała Cate Blanchett, która po raz kolejny udowadnia, że nie ma sobie równych w skomplikowanych psychologicznie zadaniach. Świetna jest również Samantha Morton jako Maria Stuart, nielojalna kuzynka i pretendentka do tronu. Oraz odkrycie filmu – Abbie Cornish, grająca młodą dwórkę, w której zakochuje się wybranek królowej. Oscarowych nominacji pewnie nie zdobędą, ale jest na co popatrzeć.

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wstrząsająca opowieść Polki, która przeszła aborcyjne piekło. „Nie wiedziałam, czy umieram, czy tak ma być”

Trzy tygodnie temu w warszawskim szpitalu MSWiA miała aborcję. I w szpitalu, i jeszcze zanim do niego trafiła, przeszła piekło. Opowiada o tym „Polityce”. „Piszę list do Tuska i Hołowni. Chcę, by poznali moją historię ze szczegółami”.

Anna J. Dudek
24.03.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną