Twoja „Polityka”. Jest nam po drodze. Każdego dnia.

Pierwszy miesiąc tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Jak się kochali

Recenzja antologii: "To właśnie miłość" (DVD)

Jaka była miłość w czasach PRL?

On jest dobrze zapowiadającym się ubogim malarzem, ona córką tzw. prywaciarzy, mających złotówek w nadmiarze, nie wspominając o gromadzonych nielegalnie dolarach. Jej rodzice godzą się jednak na mezalians, ponieważ zięć artysta może okazać się zbawieniem na wszystkie kłopoty z izbą skarbową. Na szczęście młodzi nie są materialistami i jeżeli w finale padną sobie w objęcia, to z powodu czystej miłości. Tytuł „Małżeństwo z rozsądku” jest zatem mylący. Komedia Stanisława Barei z 1966 r. ukazuje się w antologii „To właśnie miłość” obok „Męża swojej żony” (1960) tego samego reżysera i „Lekarstwa na miłość” (1966) Jana Batorego.

Jaka zatem była miłość w czasach PRL? Trochę z przedwojennych filmów: pary są z pozoru niedobrane, piętrzą się przed nimi trudności, ale wszystko nieuchronnie zmierza do happy endu. Nie oczekujmy też, że zostały utrwalone na ekranie realia tamtych czasów. Najważniejsi byli jednak aktorzy, których do dziś ogląda się z przyjemnością: Elżbieta Czyżewska i Daniel Olbrychski oraz śpiewający Bogdan Łazuka w „Małżeństwie z rozsądku”, Aleksandra Zawieruszanka i Bronisław Pawlik w „Mężu swojej żony”, Kalina Jędrusik i Andrzej Łapicki w „Lekarstwie na miłość”. Szkoda, że nie potrafią tak zagrać gwiazdy dzisiejszych komedii romantycznych. 

  
 

Reklama

Czytaj także

Społeczeństwo

Grzywienka, wystąpionko, nakazik. PIP ma w Polsce pod górkę

Rozmowa ze Zbigniewem Sagańskim, inspektorem PIP, o wielkiej fikcji, czyli jak się egzekwuje w Polsce prawo pracy.

Juliusz Ćwieluch
21.07.2015
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną