Gry

Gorogoa

Recenzja gry: „Gorogoa”

materiały prasowe
Oryginalna gra łamigłówkowa, każąca szukać ukrytych związków między obrazami, co samo w sobie jest zajmujące.

Większość gier i niegier nagrodzonych na tegorocznym Independent Games Festival – odpowiedniku filmowego Sundance – była już przedstawiana na łamach POLITYKI (mamy nosa!). Umknęła nam „Gorogoa” autorstwa Jasona Robertsa, wyróżniona na IGF za wybitny artyzm wizualny. Na razie w wersji próbnej, ale już robi wrażenie. To oryginalna gra łamigłówkowa, każąca szukać ukrytych związków między obrazami, co samo w sobie jest zajmujące. Kojarzy się z jakimś karkołomnym zderzaniem i przenikaniem osobnych przestrzeni, po Escherowsku niemożliwym i oszałamiającym. Za główny atut jury uznało jednak piękno ilustracji ręcznie malowanych przez Robertsa. Autor zapowiada podróż „za czymś świętym, duchowym”. Cóż za cudowny tupet.

 

Jason Roberts, gorogoa.com, Windows, Mac

Polityka 19.2014 (2957) z dnia 06.05.2014; Afisz. Premiery; s. 87
Oryginalny tytuł tekstu: "Gorogoa"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Świat

Izrael kontra Iran. Wielka bitwa podrasowanych samolotów i rakiet. Który arsenał będzie lepszy?

Na Bliskim Wschodzie trwa pojedynek dwóch metod prowadzenia wojny na odległość: kampanii precyzyjnych ataków powietrznych i salw rakietowych pocisków balistycznych. Izrael ma dużo samolotów, ale Iran jeszcze więcej rakiet. Czyj arsenał zwycięży?

Marek Świerczyński, Polityka Insight
15.06.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną