Gry

Włóczęga Batmobilem

Recenzja gry: „Batman: Arkham Knight”

materiały prasowe
Struktura otwartego świata pozwala na pełną przygód włóczęgę po obrzeżach fabuły, najlepiej Batmobilem, pełniącym tu ważną rolę.

Spokój w Gotham City, po tym jak Batman pokonał Jokera, nie trwał długo. Inny groźny superprzestępca, Strach na Wróble, groźbą rozpylenia psychoaktywnej toksyny wyludnił miasto w dobę. Zostali w nim złoczyńcy, policjanci komisarza Gordona, no i rzecz jasna Człowiek-Nietoperz. Dla miłośników Batmana i jego zmagań z Pingwinem, Harley Quinn, Harveyem Dentem et consortes „Batman: Arkham Knight” to najpewniej największa atrakcja od czasu „Batman: Arkham Asylum”. Stworzona z myślą o mocy najnowszych konsol, odtwarzana ma Xboksie One gra wygląda ślicznie. Struktura otwartego świata pozwala na pełną przygód włóczęgę po obrzeżach fabuły, najlepiej Batmobilem, pełniącym tu ważną rolę.

Batman: Arkham Knight, Rocksteady, Cenega, Xbox One, PS4

Polityka 30.2015 (3019) z dnia 21.07.2015; Afisz. Premiery; s. 73
Oryginalny tytuł tekstu: "Włóczęga Batmobilem"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Między sobą żartują: „Jak poznać biegacza? Sam ci o tym powie”. To już cała subkultura

Strava zastąpiła mi Instagram – wyjaśnia Michał. – Wrzucam tam zdjęcia z biegania: jakiś widoczek, zdjęcie butów, zmęczona twarz, kawka po bieganiu, same istotne rzeczy.

Norbert Frątczak
12.01.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną