Wielbiciele strategii turowych zapewne skuszą się na „Might&Magic: Heroes VII” – nawet jeśli słusznie podejrzewają, że na dawną magię nie ma co liczyć. Jest to bowiem gra w porywach co najwyżej poprawna. Zbyt często irytuje nonszalanckim stosunkiem do tradycji serii (chybiona konwencja graficzna), brakami warsztatowymi (niedostatecznie, bywa, czytelne mapy) czy wręcz bezczelną hucpą, której przykładem jest na siłę, wyłącznie dla sensacji, wybity motyw miłości lesbijskiej – i to w scenariuszu tak przeraźliwie złym, że skłonny jestem podejrzewać autorów o sabotaż spowodowany odmową przyznania podwyżki.
Might&Magic: Heroes VII, Limbic Entertainment, Ubisoft, Windows