Najnowsza gra inspirowana postapokaliptycznymi powieściami Dmitrija Głuchowskiego o niedobitkach moskwiczan walczących o przetrwanie w tunelach metra wywraca do góry nogami podstawowe założenie tych fantazji. Okazuje się, że mimo wojny nuklearnej na powierzchni wciąż żyją ludzie. Artiom wraz z garstką towarzyszy broni wyrusza w podróż po mateczce Rosji zdezelowanym pociągiem, co dla cyklu „Metro” jest niczym, par excellence, haust świeżego powietrza. Co przystanek, to inny świat – od ponurego rozlewiska zimą po pustynny żar wyschniętego morza z wrakami statków – nieodmiennie jednak imponujący ogromem włożonej pracy. „Metro Exodus” jest grą efektowną. A fakt, że tę opowieść o upadłej Rosji snuje studio z Ukrainy, nie jest bez znaczenia; warto patrzeć uważnie.
Metro Exodus, 4A Games, Techland, Windows, PlayStation 4, Xbox One