Sprawiedliwy z Gniewczyny
Recenzja książki: T.Markiel, A.Skibińska, "Zagłada domu Trynczerów"
W 1942 r. we wsi Gniewczyna pod Przeworskiem doszło do zbrodni. Grupa miejscowych mężczyzn, w tym strażaków ochotników, wyłapała i zagnała w jedno miejsce kilkanaście osób pochodzenia żydowskiego, swoich sąsiadów, nawet małe dzieci. Ofiary przetrzymywano przez trzy doby w domu żydowskiej rodziny Trynczerów. Oprawcy dręczyli gniewczyńskich Żydów. Chodziło o wydobycie od nich informacji, gdzie ukryli wartościowe rzeczy. Na koniec wezwali niemiecką żandarmerię z Jarosławia. Wszystkich Żydów zastrzelono.
Świadkiem zbrodni był, 13-letni wówczas, polski chłopiec katolik Tadeusz Markiel. Wszystko, co wtedy widział i czego się przez dalsze lata dowiedział na temat tej zbrodni oraz losu gniewczyńskich Żydów, spisał ku pamięci wymordowanych sąsiadów i Polaków usiłujących ich ocalić. Rękopis już pod koniec życia Markiela wydrukował, z komentarzem historyka dr. Libionki, miesięcznik „Znak”. W prasie wielkonakładowej pierwszy o Markielu i zbrodni gniewczyńskiej napisał Cezary Łazarewicz w POLITYCE 49/10. Teraz do rąk czytelnika trafia książkowa wersja wspomnień Markiela. Wstrząsająca ze względu na temat i poruszająca ze względu na empatię, jaka ją przepełnia.
Wydawca opatrzył ten niesamowity dokument czasu obszernym komentarzem historyk Aliny Skibińskiej i aneksem źródłowym zawierającym zeznania świadków z powojennego procesu dotyczącego zbrodni. W sumie bardzo ważny przyczynek do historii zagłady Żydów polskich.
Tadeusz Markiel, Alina Skibińska, Zagłada domu Trynczerów, Stowarzyszenie Centrum Badań nad Zagładą Żydów, Warszawa 2011, s. 315