Urodzinowo
Recenzja książki: Jacek Wakar, „Przyczajony geniusz. Janusz Gajos. 21 opowieści”
Autor rozpoczyna ją zdaniem: „Imponował mi od zawsze”. Kolejni rozmówcy, a są tu wielkie nazwiska teatru i filmu, jak Janda, Bugajski czy Więckiewicz, wyrażają głównie podziw dla genialnego aktora i skromnego człowieka. W kilku rozmowach jednak udało się wyjść poza wytarte formułki. Reżyser Piotr Cieplak np. przywołuje pracę nad inscenizacją „Nart Ojca Świętego” w Teatrze Narodowym, gdy grającemu księdza Kubalę Gajosowi tłumaczył: „W tej scenie odchodzisz w głąb i idziesz tam w pizdu”. Na co usłyszał: „Przepraszam cię, Piotrze, ale pizdu jest w prawo czy lewo?”. Adam Ferency z kolei pięknie porównuje Gajosa i Łomnickiego. Aktorstwo obu to hipnotyczne żonglowanie 12 talerzami, ale u Łomnickiego to popis pewnego siebie kuglarza, a u Gajosa – skupienie, pot i ludzki strach przed katastrofą.
Jacek Wakar, Przyczajony geniusz. Janusz Gajos. 21 opowieści, Wydawnictwo Czerwone i Czarne, Warszawa 2019, s. 352