Książki

Polańskich dwóch

Recenzja książki: Frédéric Zamochnikoff, Stéphane Bonnotte, "Polański. Na rozdrożu światów"

Mroczna relacja między życiem a twórczością wybitnego filmowca

Jako artysta osiągnął wszystko: światową sławę, Oscary, uwielbienie milionów fanów. Jego obrosła legendą i skandalami biografia fascynuje nieustannie. Mroczną relację między życiem a twórczością wybitnego filmowca próbowało zgłębiać wielu autorów (u nas wyspecjalizowała się w tym profesor Grażyna Stachówna z Krakowa).

W Polańskim wzbudza to dreszcz emocji – jak pisze w dedykacji do najnowszej książki jemu poświęconej, a napisanej przez Andrzeja Bątkiewicza – niestety negatywnych. Dziwić się temu nie można, pamiętając okoliczności najczęściej nagłaśnianych faktów z jego życiorysu, w świetle których odczytuje się przesłanie filmów Polańskiego. W Hollywood i w Paryżu, wszędzie gdzie reżyser pracował i mieszkał, towarzyszył mu strach, chwilami irracjonalny, najczęściej jednak bardzo konkretny: przed wspomnieniami o zagładzie krakowskiego getta, przed zemstą bandy Mansona, przed niesprawiedliwym wyrokiem sądowym za seksualne molestowanie nieletniej.

Wątek nieufności, fatalizmu, ludzkich pomówień i oskarżeń oraz wpływu, jaki to wywarło na postawę artystyczną Polańskiego, rozwija właśnie Bątkiewicz w bogato udokumentowanej monografii „Ścigany Roman Polański”, która zbiegiem okoliczności ukazała się niemal równocześnie z niezwykle wnikliwą pracą o reżyserze, pióra francuskich dziennikarzy i jego współpracowników Frédérica Zamochnikoffa oraz Stéphane Bonnotte’a „Polański. Na rozdrożu światów”. Zagranicznych autorów także interesuje motyw ucieczki przed wrogością i zawziętością losu, wątek osaczenia, niezrozumienia i walki o zachowanie tożsamości.

W odróżnieniu od Bątkiewicza skupiają się raczej na analizie bogatego dorobku twórcy „Noża w wodzie”, zadowalając się opisem obsesyjnie powracających tematów, sytuacji, a zwłaszcza dążenia reżysera do zacierania granic między bolesną rzeczywistością a mieszaniną urojeń, lęków i subiektywnych stanów emocjonalnych jego bohaterów. Obie książki czytane razem tworzą poruszający portret genialnego artysty, który całe życie toczył walkę, by nie popaść w szaleństwo. Dzięki sztuce – tak jak Szpilman – przetrwał zło.

Andrzej Bątkiewicz, Ścigany Roman Polański, Wydawnictwo BZ i W, Katowice 2006, s. 355.

Frédéric Zamochnikoff, Stéphane Bonnotte, Polański. Na rozdrożu światów, przeł. Krystyna i Krzysztof Pruscy, Wydawnictwo Cyklady, Warszawa 2006, s. 325

Polityka 4.2007 (2589) z dnia 27.01.2007; Kultura; s. 56
Oryginalny tytuł tekstu: "Polańskich dwóch"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kultura

Czytamy i oceniamy nowego Wiedźmina. A Sapkowski pióra nie odkłada. „Pisanie trwa nieprzerwanie”

Andrzej Sapkowski nie odkładał pióra i po dekadzie wydawniczego milczenia publikuje nową powieść o wiedźminie Geralcie. Zapowiada też, że „Rozdroże kruków” to nie jest jego ostatnie słowo.

Marcin Zwierzchowski
26.11.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną