„Polityka”. Pilnujemy władzy, służymy czytelnikom.

Prenumerata roczna taniej o 20%

OK, pokaż ofertę
Książki

Hollywoodzkie fantazje

Recenzja książki: Quentin Tarantino, „Pewnego razu w Hollywood”

materiały prasowe
Prozatorski debiut Quentina Tarantino to rozwinięcie wątków z jego ostatniego filmu.

Prozatorski debiut Quentina Tarantino to rozwinięcie wątków z jego ostatniego filmu. Główna oś fabuły pozostała bez zmian. Na pierwszy plan wybijają się losy podupadłego hollywoodzkiego gwiazdora Ricka Daltona oraz jego przyjaciela, powiernika i kaskadera Cliffa Bootha, a w tle banda Mansona szwenda się po Los Angeles, szukając okazji do ataku na posiadłość Romana Polańskiego i Sharon Tate. Sprawnie napisane „Pewnego razu w Hollywood” jest utrzymane w stylistyce klasyków pulpowego kryminału, od Elmore’a Leonarda po Johna D. MacDonalda, co trzeba przyjąć z całą konwencją, czyli sporą dawką mizoginii i przerysowanego maczyzmu. Nie jest jednak wcale banalną nowelizacją scenariusza.

Quentin Tarantino, Pewnego razu w Hollywood, przeł. Maciej Potulny, Marginesy, Warszawa 2021, s. 432

Polityka 39.2021 (3331) z dnia 21.09.2021; Afisz. Premiery; s. 80
Oryginalny tytuł tekstu: "Hollywoodzkie fantazje"
Reklama