Książki

Zbrodnia po wrocławsku

Recenzja książki: Michał Wierzba, „Agat”

materiały prasowe
Polska literatura kryminalna od dawna cierpi na nadprodukcję, ale na szczęście wciąż udaje się w masie nowości wyłapać nowych, ciekawych autorów.

Polska literatura kryminalna od dawna cierpi na nadprodukcję, ale na szczęście wciąż udaje się w masie nowości wyłapać nowych, ciekawych autorów. Michał Wierzba debiutował w roli powieściopisarza trzy lata temu, „Agatem” zaś otwiera kryminalny cykl „Sumienia półszlachetne”. Choć tu raczej bliżej do mrocznego, policyjnego thrillera w hollywoodzkim stylu. Jeśli Wierzba u kogoś zaciąga dług, to u Davida Finchera i twórców literatury noir z bohaterami mocno poturbowanymi przez życie. A Leon Deker, komisarz wrocławskiej policji, swoje przeżył: gdy był chłopcem, zaginęła jego siostra, której do dziś bezskutecznie szuka, a po latach pracy pod przykrywką zostały mu szramy na gębie i uzależnienie od fentanylu.

Michał Wierzba, Agat, Wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2025, s. 414

Polityka 17/18.2025 (3512) z dnia 22.04.2025; Afisz. Premiery; s. 140
Oryginalny tytuł tekstu: "Zbrodnia po wrocławsku"
Reklama