Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Superbohater pechowiec

Recenzja książki: Junot Diaz, Krótki i niezwykły żywot Oscara Wao

Powieść komiczna

Rodzina Oscara Wao pochodziła z Dominikany. On sam był zaprzeczeniem typu macho – grubas, wielbiciel fantastyki, Tolkiena, gier RPG i komiksów Marvela. Marzył o byciu superbohaterem, ale czuł się wśród równolatków w New Jersey kimś w rodzaju mutanta z pajęczymi mackami. Swoją rozpacz przerabiał na kolejne historie fantastyczne. Powieść Junota Diaza „Krótki i niezwykły żywot Oscara Wao” – otrzymał za nią dwa lata temu Nagrodę Pulitzera – jest dwujęzyczna tak jak jej bohaterowie, którzy wtrącają ciągle hiszpańskie słówka. Dosadny, potoczny język dodatkowo dzięki temu nabiera wigoru. Junot Diaz opowiada bowiem nie tylko o odmieńcu, kolorowym chłopaku z New Jersey, ale o losach kilku pokoleń jego rodziny, nad którą ciąży fuku, klątwa. Dziadka, bogatego lekarza, zamęczyli w więzieniu w czasach dyktatury generała Trujillo, jego dwie córki zabito, rodzinie odebrano wszystko.

Matka Oscara źle ulokowała swoją miłość i znowu potomkowie Trujillo zemścili się na niej. Na szczęście, uciekła do Ameryki. Sam Oscar też nie uniknął przekleństwa. Czasy się zmieniły, ale w Dominikanie ciągle łatwo kogoś zastraszyć i zabić. Jak mówi jego siostra o Dominikańczykach: „Jesteśmy dziesięcioma milionami Trujillów, niczym więcej”. Komiczna powieść Diaza opowiada w dużej mierze o prawdziwej rzeczywistości przypominającej koszmar. Diaz wynalazł swój język pełen czarnego humoru, by o niej opowiedzieć. A jednocześnie, odwołując się do świata komiksów, stworzył portret mitycznego bohatera – pechowca Wao. Kiedy bowiem Oscar spotyka się twarzą w twarz ze śmiertelnym zagrożeniem, naprawdę staje się superbohaterem głoszącym pochwałę miłości. Jedyną możliwością odwrócenia klątwy jest kontrzaklęcie. Może właśnie tym jest błyskotliwa powieść Diaza.

Junot Diaz, Krótki i niezwykły żywot Oscara Wao, przeł. Jerzy Kozłowski, Znak, Kraków 2009, s. 304 

 

Polityka 23.2009 (2708) z dnia 06.06.2009; Kultura; s. 56
Oryginalny tytuł tekstu: "Superbohater pechowiec"
Reklama

Czytaj także

null
Kultura

Mark Rothko w Paryżu. Mglisty twórca, który wykonał w swoim życiu kilka wolt

Przebojem ostatnich miesięcy jest ekspozycja Marka Rothki w paryskiej Fundacji Louis Vuitton, która spełnia przedśmiertne życzenie słynnego malarza.

Piotr Sarzyński
12.03.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną