„Polityka”. Pilnujemy władzy, służymy czytelnikom.

Prenumerata roczna taniej o 20%

OK, pokaż ofertę
Muzyka

Nie tylko hard rock

Recenzja płyty: The Union, "Siren's Song"

materiały prasowe
Wszystkich czekających wyłącznie na ostre, hardrockowe kawałki czeka niespodzianka – na płycie nie brakuje również folkowo zabarwionych ballad.

The Union to młoda brytyjska grupa rockowa, założona w 2009 r. Stworzyli ją gitarzyści Luke Morley (ex Thunder) i Pete Shoulder (ex Winterville). Pierwsza płyta zespołu, wydana latem ubiegłego roku, spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem. Muzycy nie zwlekając przystąpili do pracy nad następną. W październiku 2011 r. na rynek trafił album „Siren’s Song”. Wszystkich czekających wyłącznie na ostre, hardrockowe kawałki czeka niespodzianka – na płycie nie brakuje również folkowo zabarwionych ballad („Orion”, „Make Up Your Mind”). Muzyka na „Siren’s Song” jest zróżnicowana, daleka od tuzinkowej rockowej monotonii. Shoulder radzi sobie bardzo dobrze jako wokalista, dając dowody, że swobodnie czuje się zarówno w dynamicznych utworach, jak i w nastrojowych piosenkach takich jak „Cut the Line” czy „Time”. Miłośnicy bezlitosnego łojenia będą, być może, zawiedzeni, ale The Union najwyraźniej chcą na swojej płycie pokazać różne odcienie rocka.

The Union, Siren's Song, Payola Records

Polityka 45.2011 (2832) z dnia 01.11.2011; Afisz. Premiery; s. 75
Oryginalny tytuł tekstu: "Nie tylko hard rock"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

Klasyki Polityki

Jak w Warszawie ustanawiano seksualny rekord Polski

Pierwszy seksualny rekord świata został ustanowiony w Stanach Zjednoczonych. Inny padł nad Wisłą.

Wojciech Markiewicz
14.08.2018
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną